Nowy silnik Mazdy czystszy od elektrycznych

Mazda, odmiennie niż pozostali japońscy producenci, dość sceptycznie podchodzi do hybryd i pojazdów elektrycznych. Jednak opracowała ona ciekawą, zieloną alternatywę - silnik Sky-Activ-G Generation 2, który mimo tego, że jest tradycyjnym silnikiem spalinowym na benzynę, ma być bardziej ekologiczny od silników elektrycznych.

Mazda, odmiennie niż pozostali japońscy producenci, dość sceptycznie podchodzi do hybryd i pojazdów elektrycznych. Jednak opracowała ona ciekawą, zieloną alternatywę - silnik Sky-Activ-G Generation 2, który mimo tego, że jest tradycyjnym silnikiem spalinowym na benzynę, ma być bardziej ekologiczny od silników elektrycznych.

Mazda, odmiennie niż pozostali japońscy producenci, dość sceptycznie podchodzi do hybryd i pojazdów elektrycznych. Jednak opracowała ona ciekawą, zieloną alternatywę - silnik Sky-Activ-G Generation 2, który mimo tego, że jest tradycyjnym silnikiem spalinowym na benzynę, ma być bardziej ekologiczny od używanych dziś w autach silników elektrycznych.

Silnik wykorzystujący technologię HCCI (Homogeneous Charge Compression Ignition) łączyć ma najlepsze cechy benzyniaka i diesla - silnie skompresowana mieszanka paliwowo-powietrzna ulega tu zapłonowi poprzez silną kompresję (18:1) i generowaną przy tym wysoką temperaturę.

Reklama

W efekcie uzyskujemy silnik o sprawności o 30% większej niż te obecnie stosowane, co przekłada się na odpowiednio niższe zużycie paliwa, a także niższe emisje CO2. Dzięki temu Mazda twierdzi, że do 2020 roku, nawet mimo coraz bardziej wyśrubowanych norm emisji, nie będzie zmuszona do wprowadzania na rynek hybryd i pojazdów elektrycznych (co nie znaczy, że producent ten całkowicie ucieka od elektryczności, już obecnie stosuje on system i-Eloop do odzyskiwania energii hamowania do zasilania najróżniejszych urządzeń w samochodzie).

Dość sporym problemem jest na razie kontrola zapłonu w silniku, zwłaszcza przy większym obciążeniu, jednak można ten problem obejść montując w jednostce także klasyczne świece zapłonowe, które włączają się dopiero przy wyższym obciążeniu.

Już teraz producent pracuje jednak nad trzecią generacją silnika SkyActiv-G, w której zachodzić ma spalanie adiabatyczne, a zatem żadna energia nie jest tracona przez wymianę ciepła, a całość odbierana jest jako praca co przełożyć ma się na jeszcze wyższą sprawność.

Silnik ten w połączeniu z i-Eloop powinien dawać emisję CO2 na poziomie niższym od aut całkowicie elektrycznych, bez konieczności używania dużych i ciężkich baterii, których stosowanie wiąże się oczywiście z wyższą ceną pojazdu).

Na razie jednak będziemy musieli na nie poczekać - SkyActiv-G drugiej generacji do produkcji trafić ma przed końcem roku 2020.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy