Powstał robot do fellatio
Od dawna zapowiadana jest era seksrobotów, które zastąpią nam kochanków i chyba ta era się właśnie rozpoczyna, tak jakby. Ostatnio w serwisie Indiegogo pojawił się dość kuriozalnie (to delikatne określenie, nadal nie wiemy, czy to wszystko na serio) robot, który służyć ma panom do seksu oralnego. Z oczywistych względów dalsze czytanie tylko dla osób dorosłych.
Od dawna zapowiadana jest era seksrobotów, które zastąpią nam kochanków i chyba ta era się właśnie rozpoczyna, tak jakby. Ostatnio w serwisie Indiegogo pojawił się dość kuriozalnie (to delikatne określenie, nadal nie wiemy, czy to wszystko na serio) robot, który służyć ma panom do seksu oralnego. Z oczywistych względów dalsze czytanie tylko dla osób dorosłych.
Robot nosi nazwę Arlan Robotics Service Droid 1.0 i składa się zasadniczo z silikonowej głowy, która umieszczona została na wysięgniku, który poruszać ma się w górę i w dół imitując fellatio - użytkownik ma mieć możliwość regulacji ssania poprzez wentyl znajdujący się z boku głowy. Jeśli napiszemy, że wygląda to niepokojąco, to tak jakbyśmy nic nie napisali, zresztą zobaczcie sami:
Nadal mamy wątpliwości czy to wszystko jest na serio, bo robot ten (jeśli w ogóle na takie miano zasługuje) wygląda raczej przerażająco - nie wiemy jak zdesperowanym trzeba być, by wydać na niego 195 funtów - tyle właśnie trzeba wyłożyć w ramach zbiórki społecznościowej, aby robota zamówić (za 95 funtów można nabyć samą głowę).
Nie wiemy też czy robot trafi do produkcji - do chwili obecnej znalazła się bowiem jedna (słownie: jedna) osoba, która złożyła zamówienie.
Zdj.: Indiegogo/Arlan Robotics