Toksyczne jezioro kryje w sobie zbawienie dla ludzkości
Berkeley Pit to opuszczona kopalnia miedzi w miejscowości Butte w stanie Montana. Obecnie jest ona wypełniona ponad 151 miliardami litrów kwaśnej, skażonej metalami wody. Wierzono przez lata, że w takim środowisku nie poradzi sobie żadna forma życia. Aż do teraz.
Berkeley Pit to opuszczona kopalnia miedzi w miejscowości Butte w stanie Montana. Obecnie jest ona wypełniona ponad 151 miliardami litrów kwaśnej, skażonej metalami wody. Wierzono przez lata, że w takim środowisku nie poradzi sobie żadna forma życia. Aż do teraz.
Aby nawet móc stanąć obok jeziora trzeba wcześniej przejść 40-godzinne szkolenie na temat substancji szkodliwych, a pracownicy lokalnego urzędu ds. geologii i górnictwa wybierając się łodzią na jezioro muszą używać do tego łódki z włókna szklanego. Inna po prostu mogłaby się rozpuścić w połowie drogi.
Andrea oraz Donald Stierle - para chemików z Uniwersytetu Montana odkryła już kilkanaście lat temu, że jezioro to zamieszkane jest przez bardzo wiele dziwnych ekstremofili - organizmów (głównie jednokomórkowych), które wymagają do życia ekstremalnych warunków. Dalsze badanie pokazało, że część z nich może tworzyć bardzo ciekawe związki o działaniu antyrakowym oraz przeciwzapalnym - co może przyczynić się w przyszłości do stworzenia zupełnie nowych leków. Chemicy z zapałem do dziś prowadzą swoje badania mimo tego, że nie dostają od nikogo na ten cel żadnych środków.
Odkryli oni także dziwny rodzaj drożdży, które z kolei mogą w przyszłości pomóc całkowicie oczyścić zanieczyszczone jezioro i przywrócić mu naturalny stan. Mogą one także okazać się ratunkiem dla innych miejsc takich katastrof ekologicznych (zobaczcie chociażby ).
Źródło: