Wojskowe delfiny dokonały historycznego odkrycia

U wybrzeża USA, na wysokości kalifornijskiego miasta Coronado, delfiny trenowane przez US Navy do wykrywania min i innych podwodnych obiektów dokonały właśnie przypadkiem historycznego odkrycia. Udało im się znaleźć torpedę Howell - jeden z dwóch egzemplarzy tego przełomowego wynalazku, które zachowały się do dzisiejszych czasów.

U wybrzeża USA, na wysokości kalifornijskiego miasta Coronado, delfiny trenowane przez US Navy do wykrywania min i innych podwodnych obiektów dokonały właśnie przypadkiem historycznego odkrycia. Udało im się znaleźć torpedę Howell - jeden z dwóch egzemplarzy tego przełomowego wynalazku, które zachowały się do dzisiejszych czasów.

Delfiny używane są przez wojsko z całego świata od czasów Zimnej Wojny - zwierzęta te posiadają bowiem naturalny sonar, z którym nie może się równać żadna technologia stworzona ludzką ręką. Dlatego po odpowiednim treningu mogą one wskazywać na podwodne zagrożenia takie jak miny. Uczy się je po prostu zachowania, że jeśli coś wykryją stukają nosem w dziób łodzi, natomiast jeśli jest czysto - w jej rufę.

Odkryta przez sprytne zwierzęta torpeda Howell Mark I jest bardzo ważnym obiektem w historii US Navy - jest to pierwsza na świecie torpeda, która nie zostawiała za sobą kilwateru i mogła trafić prosto w cel. Miała ona około 3,5 metra długości i była wykonana z brązu, a napęd zapewniało jej koło zamachowe rozkręcane przed odpaleniem do 10 tysięcy obrotów na minutę. Dziś coś takiego potrafiłby stworzyć w garażu zdolniejszy nastolatek, jednak w latach 1895-1903, gdy torpeda była na służbie, była ona prawdziwym przełomem.

Stworzono tylko 50 sztuk i sądzono, że do dziś zachowała się tylko jedna, którą można oglądać w Naval Undersea Museum w Keyport w stanie Waszyngton. Odnaleziona przez delfiny torpeda zapewne także trafi do muzeum, a znalazcy z pewnością otrzymają większą porcję ulubionych rybek.

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas