Zapis danych na poziomie atomowym
Naukowcom z Delft University of Technology w Holandii udało się właśnie stworzyć pamięć o ogromnej gęstości zapisu danych - z pomocą atomów chloru na miedzianej płytce udało im się osiągnąć wynik taki, że mogliby zapisać wszystkie książki jakie kiedykolwiek wydano na dysku wielkości znaczka pocztowego.
Naukowcom z Delft University of Technology w Holandii udało się właśnie stworzyć pamięć o ogromnej gęstości zapisu danych - z pomocą atomów chloru na miedzianej płytce udało im się osiągnąć wynik taki, że mogliby zapisać wszystkie książki jakie kiedykolwiek wydano na dysku wielkości znaczka pocztowego.
Osiągnięty przez nich wynik jest o całe rzędy wielkości lepszy od dostępnych dziś komercyjnie dysków magnetycznych czy pamięci flash - wynik 500 terabitów na cal kwadratowy pozostawia w tyle nawet rozwiązania niedostępne dla zwykłych śmiertelników.
Sam pomysł zapisu danych na poziomie atomowym nie jest nowy - wpadł na niego swego czasu słynny Richard Feynman, jednak technicznie możliwe było to dopiero teraz, z pomocą najnowszych skaningowych mikroskopów tunelowych, które posłużyły do żmudnego ułożenia atomów chloru na miedzianej płytce w odpowiedni wzór.
Holendrom udało się kilobajt danych przechować w ten sposób przez dwa dni i potem odczytano te dane bez błędów, ale niestety niezbyt szybko zobaczymy tę technologię w naszych komputerach czy smartfonach - do działania wymaga ona bowiem temperatury niemalże -200 stopni Celsjusza (pomijając już wyspecjalizowany sprzęt). Ale ważne, że się udało - może za parę lat uda się przeskoczyć problemy techniczne i zbyt mała ilość pamięci będzie już tylko wspomnieniem na kartach historii.
Źródło: , Zdj.: CC0