Elmo R. Zumwalt - uratował honor US Navy
Po japońskiej inwazji na Chiny od początku 1938 roku przedstawiciele państw zachodnich musieli wstydliwie się wycofać z chińskich rzek, choć panowali na nich od polowy XIX wieku. W 1945 roku zrobili wszystko, by odzyskać twarz.
Jednostki rzeczne państw zachodnich pływały po Jangcy już od połowy XIX wieku. Przyczyną były ciągłe zatargi między zachodnimi kupcami, a lokalnymi chińskimi watażkami. Pojawiły się one po I wojnie opiumowej, kiedy w połowie lat 30-tych Mandżurowie z dynastii Qing, kierując się chęcią powiększenia własnych majątków, ograniczyli handel z zagranicą, tworząc monopole kupieckie, znajdujące się pod kuratelą państwa. Wobec takiego dictum zaprotestowali kupcy europejscy zrzeszeni w Kompaniach Wschodnioindyjskich.
Wówczas Brytyjczycy i Francuzi wysłali na chińskie rzeki swoje okręty, aby chronić własny handel. Wkrótce do nich dołączyli Niemcy, Amerykanie, Włosi i Rosjanie. Okręty państw zachodnich niepodzielnie rządziły w ogarniętych chaosem Chinach aż do 1937 roku. Choć starcia z Chińczykami nie należały do rzadkości.
Jak wspominał w 1931 roku ówczesny dowódca kanonierki USS "Panay", komandor podporucznik R. A. Dyer: "Strzelanie do kanonierek i statków handlowych stało się czymś tak rutynowym, że każda jednostka przepływająca trawersem jest potencjalnym źródłem kul. Jednak Chińczycy okazują się być słabymi strzelcami i załoga okrętu, jak na razie, nie poniosła żadnych strat." Służba na Jangcy nie była bezpieczna. A miało być tylko gorzej.
Incydent Panay
12 grudnia rano około 40 kilometrów od Nankinu w górę rzeki Jangcy kanonierka rzeczna USS "Panay" eskortowała trzy tankowce należące do firmy Standard Oil: "Mei Ping", "Mei An" i "Mei Hsia". Na pokładzie kanonierki znajdowało się 5 oficerów, 54 marynarzy, czterech pracowników ambasady USA i dziesięciu cywili, w tym siedmiu korespondentów wojennych: operator Universal News, Norman Alley; operator Movietone News, Eric Mayell oraz korespondenci "The New York Times", Norman Soong; "Collier Weekly", Jim Marshall, Brytyjczyk Colin MacDonald z "Times of London", a także włoskich gazet "La Stampa", Sandro Sandri i "Corriere della Sera, Luigi Barzini. To z ich relacji i nagrań znamy dokładny przebieg bitwy.
Około 13:40 porucznik Anders mający służbę na mostku zauważył klucz japońskich bombowców. Po latach wspominał: "Nie mieliśmy powodu, aby sądzić, że Japończycy będą nas atakować. USA były neutralne, a japońskie samoloty przelatywały nad nami od 27 września w drodze nad chińskich cele". Mimo to na wszelki wypadek ogłosił alarm przeciwlotniczy i kazał podnieść ciśnienie pary w kotłach.
Okręt już po pierwszym ciosie znalazł się w ciężkiej sytuacji. "Karabin maszynowy numer 3 był całkowicie wyłączony. W sterówce, pokoju radio i w ambulatorium była jatka. Napęd został uszkodzony. Kiedy zniknęły bombowce, pojawiły się myśliwce. (...) Okręt został ponownie trafiony. Z jego wnętrza wydobywały się kłęby dymu i pary" - pisał w swojej relacji Colin MacDonald. Okręt zaczął nabierać wody, oprzytomniały kapitan Hughes wydał rozkaz opuszczenia pokładu. O 15:54 USS "Panay" poszła na dno.
Nankin
11 grudnia 1937 roku Generał Shengshi nie wytrzymał nerwowo i wydał rozkaz odwrotu, a sam w nocy z 11 na 12 grudnia przedostał się na drugi brzeg Jangcy do Pukou. W Nankinie panowała panika. Jak wspominał jeden z chińskich oficerów: "A gdy miasto zostało okrążone, zabrakło także dowódców pułków. Nikt się nikim nie interesował. Żołnierze rwali to na zachód, to na wschód, ale wydostać się nie mogli. W tej panice swoi zabijali i tratowali na śmierć swoich; nic dziwnego, że tragedia ta pochłonęła wiele ofiar".
Japończycy w mieście urządzili prawdziwą rzeź, która przeszła do historii jako jedna z najokrutniejszych w dziejach. Jako pierwsi zostali zamordowani jeńcy, do których Japończycy żyjący i walczący zgodnie z Kodeksem Bushido żywili szczerą pogardę.
Według różnych szacunków rozstrzelano bądź ścięto od 90 do ponad 100 tysięcy żołnierzy. Rzeź rozpoczęła się 13 grudnia, kiedy został wydany rozkaz, aby "podzielić jeńców na grupy po dwunastu i pojedynczo rozstrzeliwać". W jednym tylko miejscu koło góry Mufu za pomocą karabinów maszynowych Japończycy rozstrzelali 57 000 żołnierzy i cywilów.
Rzeź przeżyło około 200-300 tysięcy mieszkańców miasta i uchodźców, którzy w nim się znaleźli. Stało się tak dzięki 27 obywatelom państw europejskich i USA. Na czele tej grupy stanął Heinrich Detlef Rabe, znany jako John Rabe - niemiecki przedsiębiorca, pracownik Siemens AG i szef NSDAP w Nankinie.
Wraz z tą grupą stworzył "Nankińską Strefę Bezpieczeństwa", w której znajdowały się budynki uniwersyteckie, oraz, co ważniejsze, szpitale. W nich pracował jeden z trzech ocalałych z rzezi lekarzy - chirurg, Amerykanin, Robert Wilson. Dzięki ich pracy i poświęceniu udało się uratować przede wszystkim wiele dzieci.
Odwrót flotylli
Alianci powoli zaczęli wycofywać swoje okręty z zagrożonego rejonu. Zwłaszcza że po przejęciu kontroli nad środkowym i dolnym biegiem Jangcy amerykańskie kanonierki popadły w okres frustrującej bezczynności i niemocy. Właściwie po styczniu 1938 roku żaden okręt nie wyruszył na patrol.
Przed japońskim atakiem na Pearl Harbour większość jednostek zostało wycofanych z Chin. Pozostały jedynie najmniejsze kanonierki - USS "Wake" (wcześniej "Guam") oraz USS "Tutuila". Formalnie Yangtze Patrol przestał istnieć 5 grudnia 1941 roku.
Po wybuchu wojny na Pacyfiku Japończycy zdobyli USS "Wake" w Szanghaju, a USS "Tutuila" w Chungking. USS "Wake" był jedynym amerykańskim okrętem podczas II wojny światowej, którego załoga poddała się wrogowi. Większość okrętów udało się ewakuować, jednak w czasie oblężenia Corregidoru i dalszych walk zostały zatopione lub zdobyte przez Japończyków. USS "Asheville" (PG-21) został zatopiony przez samoloty 3 marca 1942 roku. USS "Mindanao" (PR-8)poszedł na dno 2 maja a USS "Oahu" (PR-6) i USS "Luzon" zostały zatopione przez własne załogi 5 i 8 maja 1942 roku. "Luzon" został wydobyty przez Japończyków i wcielony do służby jako "Karatsu". Ponownie zatonął za sprawą własnej załogi 5 lutego 1945 roku.
Okręty stracili również Brytyjczycy. 12 grudnia 1941 roku zatonęła w Hong Kongu kanonierka typu "Insect" - HMS "Moth". Drugi okręt tego typu, HMS "Cicala", poszedł na dno 21 grudnia również w Hong Kongu w wyniku ataku bombowców. HMS "Moth" została podniesiona z dna przez Japończyków i wcielona do Cesarskiej Marynarki Wojennej jako "Suma". Przeżyła kilka ataków amerykańskich samolotów, aż ostatecznie zatonęła na brytyjskiej minie 19 marca 1945 roku. Zarówno Brytyjczycy jak i Amerykanie zapowiedzieli buńczucznie, że powrócą na chińskie rzeki.
Elmo R. Zumwalt
Przyszły najmłodszy dowódca Marynarki Wojennej USA, admirał Elmo R. Zumwalt, urodził się w San Francisco 29 listopada 1920 roku. W 1939 roku wstąpił do Akademii Marynarki Wojennej w Annapolis, którą ukończył z wyróżnieniem 19 czerwca 1942 roku. Tuż po zwycięskiej bitwie pod Midway. Pierwszy przydział otrzymał na niszczyciel USS "Phelps", na którym służył do sierpnia 1943 roku.
Następnie do stycznie 1944 roku służył jako instruktor w Dowództwie Centrum Szkolenia Operacyjnego w San Francisco. Po służbie na lądzie roku zgłosił się na pokładzie niszczyciela USS "Robinson", gdzie wsławił się jako dowódca Centrum Informacji Bojowej podczas starcia z japońskimi pancernikami podczas bitwy o Leyte. Za operację pod Leyte otrzymał Brązową Gwiazdę, za jak można przeczytać w raporcie: "Niezwykle szybkie dostarczanie wszystkich niezbędnych informacji potrzebnych do sprawnego przeprowadzenia ataku torpedowego na okręty wroga".
Mimo wciąż płynących pochwał pierwsze dowództwo otrzymał dopiero w drugiej połowie sierpnia 1945 roku. Wówczas Alianci wkroczyli do Szanghaju, gdzie stacjonował 11. Dywizjon Kanonierek pod dowództwem wiceadmirała Umataro, składająca się z 13 kanonierek, w tym stacjonującej w Kiukiang (dziś Jiujiang) kanonierki "Ataka". Właśnie nad nią dowództwo przejął kapitan Elmo R. Zumwalt.
"Ataka"
"Ataka" była dużą kanonierką wybudowaną w Jokohamie w ramach programu na lata 1921-1928. Wypierała 1094 tony (inne dane 1130t. lub 1200 t.) przy całkowitej długości 67.67 metra. Okręt w chwili przejęcia przez Amerykanów był uzbrojony w 2 działa kal. 120 mm, 2 działa przeciwlotnicze 76 mm i 6 karabinów maszynowych. Miał zasięg 2500 Mm przy prędkości 12 węzłów.
Okręt wszedł do służby 12 sierpnia 1922 roku i na początku lat 30. trafił na rzeki Chin, gdzie Japończycy, podobnie jak Amerykanie czy Brytyjczycy, chcieli zaakcentować swoją bytność. 20 maja 1933 roku okręt został przydzielony do 3. Floty jako okręt flagowy Dywizjonu Kanonierek. Od 1937 roku brał udział w drugiej wojnie chińsko-japońskiej operując na Jangcy.
Brał udział w operacjach wokół Nankinu, który wielokrotnie ostrzeliwał. Na początku grudnia 1937 roku doszło do nierozstrzygniętej potyczki między "Ataką" a chińskimi okrętami rzecznymi. Aż do sierpnia 1945 roku cały czas patrolował rzeki Chin, przeprowadzając liczne konwoje, stacjonując w Szanghaju. Kilka razy było jej dane stoczyć walkę z amerykańskimi samolotami należącymi do 14. Armii Powietrznej.
Uratowany honor
W połowie sierpnia 1945 roku kpt. Elmo R. Zumwalt wraz z 200 oficerami, podoficerami i marynarzami przejął kanonierkę od władz japońskich. Wkrótce otrzymał rozkaz, który był urzeczywistnieniem słów brytyjskiego kontradmirała Reginalda Holta, dowódcy brytyjskiej flotylli rzecznej na Jangcy w 1937 roku, który zapowiedział, że alianckie okręty wrócą na chińskie wody wewnętrzne.
Na przełomie sierpnia i września "Ataka" płynąc pod amerykańską banderą wypłynął na patrol w górę rzeki Huangpu. Był to pierwszy aliancki okręt, który wpłynął na rzeki Chin od czasów Yangtze Patrol. Jak to ujął jeden z oficerów służących na Jangcy przed wojną: "Plama na honorze Marynarki Wojennej została zmyta".
Wkrótce i inni weterani Yangtze Patrol powrócili na rzeki Chin. Tuż po podpisaniu kapitulacji Japonii na Daleki Wschód wrócił HMS "Aphis". Już wcześniej ze Sri Lanki przypłynęła inna kanonierka typu Insect - HMS "Tarantula", która została okrętem flagowym admirała Bruce’a Frasera, dowódcy Brytyjskiej Floty Pacyfiku. Jednak wkrótce w wyniku zwycięstwa komunistów w wojnie domowej, okręty ponownie się wycofały. Tym razem tylko do Szanghaju.
"Ataka" opuściła amerykańską banderę 8 grudnia 1945 roku, kiedy została przekazana Chińczykom. Choć już wcześniej, bo w połowie września zmieniono jej nazwę na "An Tung". W 1949 roku załoga okrętu opowiedziała się po stronie komunistów. Jednak nie pływał długo pod czerwoną banderą - 24 września tego samego roku został zatopiony w Wuhu przez kuomintangowskie lotnictwo.
Admirał
Sam Zumwalt służył na kolejnych niszczycielach. Pierwsze dowództwo niszczyciela otrzymał w 1946 roku. Od 1951 roku służył na USS "Wisconsin" jako nawigator. W latach 1959-1961 dowodził USS "Dewey" - niszczycielu rakietowym typu Farragut. Do 1970 roku sprawował różne funkcje w dowództwie US Navy. Od 14 kwietnia 1970 do 1 lipca 1974 był najmłodszym w historii dowódcą Marynarki Wojennej. Zmarł 2 stycznia 2000 roku. Na jego cześć został nazwany najnowocześniejszy typ amerykańskich niszczycieli - USS "Zumwalt" (DDG-1000), z których pierwszy rozpoczął próby 9 grudnia 2015 roku.
Źródła:
Harlan J. Swanson; "The Panay Incident: Prelude to Pearl Harbor"; US Naval Institute Proceedings"; 1967
Angus Konstam; "Yangtze River Gunboats 1900-49"; Osprey Publishing 2011
Kemp Tolley; "Yangtze Patrol: The U.S. Navy in China"; Naval Institute Press 2013
Jakub Polit; “Smutny Kontynent. Z dziejów Azji Wschodniej XX wieku"; Kraków 2002
Naval History and Heritage Command