On uratował świat przed atomową zagładą

W połowie lutego 2013 roku została wręczona Drezdeńska Nagroda Pokojowa. Tegorocznym laureatem został emerytowany podpułkownik Wojsk Rakietowych i Obrony Powietrznej ZSRR Stanisław Pietrow, który zapobiegł wybuchowi III wojny światowej.

Pietrow
Pietrowmateriały prasowe
Stanisław Pietrow w nagraniu z 2012 roku
Stanisław Pietrow w nagraniu z 2012 rokuYouTube

Cała historia dopiero niedawno ujrzała światło dzienne. Jak podają "Głos Rosji" i agencja ITAR-TASS, na podstawie odtajnionych dokumentów, w nocy z 25 na 26 wrześnie 1983 roku Pietrow pełnił dyżur w kompleksie dowodzenia o kryptonimie Serpuchow-15 niedaleko Moskwy. O godzinie 00:15 26 września rozległ się alarm sygnalizujący odpalenie z terytorium Stanów Zjednoczonych rakiet balistycznych.

Zgodnie z procedurami Pietrow powinien powiadomić oficerów na kolejnym szczeblu dowodzenia i natychmiast zdecydować o ataku odwetowym. Miał na to 3 minuty. Jednak opierając się na wiedzy i doświadczeniu, a częściowo też na intuicji, zdecydował się przejąć kontrolę nad sytuacją. Postanowił nie odpalać rakiet, mimo że radar nadal wskazywał, iż w stronę Rosji lecą pociski z ładunkiem jądrowym. Oficer doszedł do wniosku, że system się zepsuł.

Różne źródła mówią, że w kierunku Rosji leciało od 3 do 5 rakiet (według rosyjskich odtajnionych dokumentów 5), Pietrow stwierdził, że gdyby Amerykanie mieli atakować, to nie tak małą ilością rakiet i zignorował wyjący alarm.

Okazało się, że miał rację. Czujniki satelity zostały zmylone przez światło słoneczne, które odbijało się od wysoko przesuwających się chmur.

Zdarzenia z wrześniowej nocy były utajnione do 1998 roku. W czasie swojej służby Pietrow nie został ukarany, ani nagrodzony. Sam też niechętnie mówi o tych wydarzeniach.

Jednak od kilku lat zbiera za tamtą decyzję międzynarodowe nagrody i wyróżnienia. W 2006 roku w siedzibie ONZ w Nowym Jorku odebrał nagrodę World Citizen Award. Na nagrodzie został wygrawerowany napis: "Człowiekowi, który zapobiegł wojnie nuklearnej".

Станислав Петров отменил ядерную войну

Fundatorzy niemieckiej nagrody doszli do wniosku, że działania Stanisława Pietrowa wpłynęły znacząco na przebieg historii. Dyrektor generalna stowarzyszenia Friends of Dresden, Heidrun Hannusch, powiedziała:

- Naszym zdaniem, bohaterski czyn Stanisława Pietrowa przejdzie do historii jako jeden z najbardziej znaczących w ostatnich dziesięcioleciach, który wpłynął na zachowanie pokoju. Nasza nagroda wyróżnia się tym, że wręcza się ją nie za rozwiązanie konfliktu, ale za zapobieżenie mu. I to, że pan Stanisław Pietrow zapobiegł wybuchowi III wojny światowej, czyni z niego godnego laureata tej nagrody.

Dla Pietrowa to nic niezwykłego. Twierdzi, że robił, co do niego należało i chciał swoją pracę wykonać jak najlepiej.

Drezdeńska Nagroda Pokojowa została ufundowana w 2010 roku. Pierwszą został nagrodzony Michaił Gorbaczow za wkład w rozbrojenie atomowe. Drugą otrzymał dyrygent i pianista Daniel Barenboim za swój wkład w uregulowanie konfliktu palestyńsko-izraelskiego, a ubiegłoroczną fotoreporter James Nachtwey.

Wręczenie Drezdeńskiej Nagrody Pokojowej odbywa się w każdego roku w rocznicę alianckiego nalotu na Drezno w lutym 1945 roku. Wówczas to ponad 1000 bombowców przez dwie noce i jeden dzień regularnie bombardowało miasto doprowadzając do jego całkowitego zniszczenia. Podawano, że zginęło od 25 tysięcy, do nawet pół miliona ludzi. W 1965 roku władze miasta podały, że w czasie nalotu zginęło około 65 tysięcy ludzi.

Dresden: The Bombing of the Innocent
INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas