Bill Gates napadł na pociąg
Osobom interesującym się IT trudno uwierzyć, że ktoś mógłby nie znać takich nazwisk jak Steve Jobs czy Bill Gates. Jednak ankieta przeprowadzona wśród 1000 Brytyjczyków przez firmę Lewis PR dostarczyła wielu nowych informacji o obu panach.
Firma postanowiła sprawdzić poziom wiedzy technologicznej poddanych Jej Królewskiej Mości. Ankieta wykazała, że Steve Jobs, prezes Apple'a, to dla 10 proc. Brytyjczyków... przywódca związków zawodowych. Kolejne 20 proc. uznało, że jest on drugoligowym piłkarzem, a następne 20 proc. w ogóle nie kojarzyło takiego nazwiska.
Niełatwo było też dowiedzieć się czegoś o Timie Bernersie-Lee, jednym z twórców internetu. Aż 25 proc. pytanych w ogóle go nie kojarzyło, a 9 proc. uznało go za szefa brytyjskiego kontrwywiadu. Sześć procent uważało z kolei, że to badacz Arktyki, a 5 proc. odpowiedziało, że Berners-Lee jest pierwszym brytyjskim astronautą.
Najbardziej znanym serwisem społecznościowym okazał się Facebook. Aż 72 proc. badanych wymieniło jego nazwę, kolejny był Twitter, znany przez 12 proc. ankietowanych. Jednak aż 11proc. nie potrafiło wymienić żadnego serwisu.
Olbrzymią trudność sprawiły respondentom pytania o konkretne urządzenia czy technologie. VHD, czyli wirtualny dysk twardy, został przez 6 proc. uznany za chorobę weneryczną. Z kolei phishing - wyłudzanie danych przez internet - dla 4 proc. pytanych jest techniką połowu wykorzystywaną przez Eskimosów.
Wspomniany na początku Bill Gates jest lepiej rozpoznawany niż Steve Jobs. Aż 88 proc. wiedziało, że jest on założycielem Microsoftu. Jednak 3 proc. uznało go za amerykańskiego komika, a 2 proc. stwierdziło, że to jeden ze sprawców słynnego napadu stulecia na pociąg z pieniędzmi w 1963 roku...
Mariusz Błoński