Google sieje wirusy
Także i Google padło ofiarą wirusa Sobig.F. Na szczęście ci, którzy korzystają wyłącznie z podstawowych usług popularnej wyszukiwarki nie mają się czego obawiać. Wirusa (w mailu) otrzymali bowiem tylko subskrybenci e-mailowej listy dyskusyjnej Google dotyczącej mediów.
Rozsyłanie robaka zostało jednak zauważone prawie natychmiast i potencjalne ofiary otrzymały drugiego maila z przeprosinami i komunikatem zalecającym nie otwieranie "załącznika" poprzedniego e-maila. Jednocześnie naczas usunięcia robaka wstrzymano dalszą dystrybucję list e-mailowych. W tej chwili sytuacja już została opanowana.