Odkryto "neurony Facebooka"
W naszych mózgach istnieją połączenia działające podobnie jak serwisy społecznościowe.
Czym są "neurony Facebooka"? Dowodem na to, że portale społecznościowe już od dawna istnieją w naszych głowach i nie są wymysłem tych, którzy korzystają z internetu. Po badaniach przeprowadzonych przez naukowców Carnegie Mellon University okazało się, że w mózgu można wyróżnić pewne grupy połączeń nerwowych, które są bardziej aktywne niż inne. Dość szybko skojarzono tę właściwość z tym, co można zauważyć w internetowych portalach społecznościowych.
Neurony zachowują się zaskakująco podobnie jak społeczność korzystająca z któregokolwiek z takich miejsc w sieci. Te wyjątkowo aktywne połączenia nerwowe roboczo nazwano "neuronami Facebooka". Dlaczego tak? Nie dość, że neurony te są ponadprzeciętnie aktywne, to jeszcze aktywność ta wywołuje identyczny skutek, jaki uzyskują osoby często aktualizujące swoje konto w portalu internetowym: im więcej informacji przekazuje właściciel konta i im bardziej aktywny jest w sieci, tym więcej dociera doń danych i tym więcej ma kontaktów.
Przez 40 lat badań kory mózgowej uczonym nie udało się udowodnić tego, co podejrzewali od pewnego już czasu: że w korze mózgowej tylko pewna część połączeń nerwowych wykonuje większość pracy. By hipoteza ta doczekała się dowodu naukowego, potrzebny był rozwój technologii i inżynierii genetycznej. Neurony Facebooka odkryte zostały u myszy transgenicznych z osadzonym w ich ciałach zielonym białkiem fluoryzującym, którego świecenie potwierdzało, że dane połączenie nerwowe jest aktywne.
Katarzyna Kieś