Polska największym spamerem Europy?
Kryzys gospodarczy nie wpłynął na ogólną ilość spamu w ruchu pocztowym - wynika z raportu firmy Kaspersky Lab. W pierwszym półroczu 2009 roku niechciane wiadomości stanowiły 85,5 proc. e-maili. Polska zajęła niechlubne pierwsze miejsce w rankingu europejskich krajów wysyłających najwięcej spamu.
Zanim zaczniemy załamywać ręce, warto pamiętać, że Kaspersky Lab jest międzynarodową korporacją, której centrala mieści się w Moskwie. Co za tym idzie - większość prezentowanych przez nią analiz dotyczy rosyjskiego segmentu internetu. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że badania wykonane w innym regionie przyniosłyby też inne rezultaty.
W zestawieniu europejskich źródeł spamu Polska wyprzedziła m.in. Rumunię i Włochy (w drugim półroczu 2008 roku podium należało do Hiszpanii, Włoch i Ukrainy). W skali światowej wynik naszego kraju nie wydaje się już tak imponujący. Tutaj przodują Rosja i Stany Zjednoczone, choć według analityków Kaspersky Lab ilość spamu wysyłanego z tych państw spada - w raporcie czytamy nawet, że mogą one stracić swoje pozycje.
Za Rosją i Stanami Zjednoczonymi plasują się: Brazylia, Indie, Turcja, Korea oraz (dopiero na siódmym miejscu) Polska. Warto odnotować, że w rankingu firmy Sophos sprzed dwóch miesięcy nasz kraj uplasował się na szóstej pozycji, na szczycie znalazł się Stany Zjednoczone, a Rosja zajmowała dziewiąte miejsce.
Wbrew przewidywaniom ekspertów Kaspersky Lab zmniejszyła się ilość wiadomości phishingowych - w pierwszym półroczu 2009 roku stanowiły one zaledwie 0,6 proc. ruchu pocztowego, a ich odsetek spadał z miesiąca na miesiąc (z wyjątkiem maja). Analitycy zakładali, że phisherzy spróbują wykorzystać kryzys finansowy do siania paniki wśród użytkowników,i skłaniając ich do ujawnienia poufnych danych. Wygląda na to, że się pomylili.
Głównym celem phisherów nadal był PayPal, kolejne miejsce zajmował eBay - ponad 60 proc. oszukańczych wiadomości pochodziło rzekomo od tych dwóch organizacji. Zainfekowane załączniki zostały wykryte w 0,3 proc. e-maili.
Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, że kryzys nie wpłynął wprawdzie na ogólną ilość spamu, spowodował jednak znaczące zmiany w rozkładzie niechcianych wiadomości według kategorii. Zwiększyła się przede wszystkim liczba reklam usług spamerskich, osiągając rekordowy odsetek 16,6 proc. W porównaniu z zeszłym rokiem wzrosła także ilość spamu z kategorii nieruchomości. Po utracie lokatorów na skutek recesji najmujący zaczęli aktywnie reklamować swoje lokale - tłumaczą analitycy.
Mimo to ogólna liczba wiadomości reklamujących towary i usługi legalnie działających firm spadła o prawie jedną czwartą. Tempo, w jakim wysyłany jest ten rodzaj spamu, obrazuje kondycję małych i średnich przedsiębiorstw - przekonują autorzy raportu. W pierwszej połowie br. kategoria ta stanowiła około 35 proc. spamu, w analogicznym okresie ubiegłego roku - 45 proc. W omawianym półroczu mniej było ofert firm turystycznych i edukacyjnych.