Wybuchowa komórka

16-letnia dziewczyna z Kalifornii doznała poparzeń drugiego stopnia, gdy komórka, którą miała w kieszeni spodni eksplodowała. Zszokowana dziewczyna mówi, że nie wie co się stało, świadkowie twierdzą, że myśleli, iż wybuchły fajerwerki z okazji święta narodowego USA.

Po wybuchu odzież nastolatki stanęła w płomieniach. Na szczęście dla dziewczyny - blisko była woda, więc płomienie udało się szybko ugasić. Feralnym telefonem była Kyocera, jednak ze względu na prowadzone śledztwo policja nie podaje jaki to był model.

CNN - Internet
Dowiedz się więcej na temat: dziewczyna | komórka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy