Z komórką jeżdżą ostrożnie

Badania przeprowadzone przez Szwedów wykazały, że kierowcy, którzy podczas jazdy rozmawiają przez telefon jeżdżą ostrożniej. Wynik tych badań jest dość zaskakujący. Anne Bolling ze Szwedzkiego Instytutu Badań Drógi Transportu nie neguje jednak wcześniejszych badań. - Rozmawianie za kierownicą rzeczywiście rozprasza - przyznaje, - ale sięgając po telefon kierowca zwalnia i prowadzi ostrożniej.

Badania przeprowadzone przez Szwedów wykazały, że kierowcy, którzy podczas jazdy rozmawiają przez telefon jeżdżą ostrożniej. Wynik tych badań jest dość zaskakujący. Anne Bolling ze Szwedzkiego Instytutu Badań Drógi Transportu nie neguje jednak wcześniejszych badań. - Rozmawianie za kierownicą rzeczywiście rozprasza - przyznaje, - ale sięgając po telefon kierowca zwalnia i prowadzi ostrożniej.

Bolling uważa też, że zakazy korzystania z komórek za kierownicą (które pozwalają jednak na używanie zestawów głośnomówiących) mijają się z celem. Kierowcę rozprasza rozmowa, a nie trzymanie aparatu w dłoni. Co więcej: zestawy głośnomówiące są bardziej niebezpiecze. - Żeby wybrać numer, trzeba zupełnie oderwać wzrok od drogi.

W czasie badań obserwowano 48 kierowców (24 ze zwykłymi aparatami i 14 korzystających z zestawów samochodowych). Każda z nich spędziła w symulatorze godzinę, odbywając w tym czasie 10 jednominutowych rozmów.

Reklama

Szwedzkie władze nie planują wprowadzenia zakazu korzystania z komórek za kierownicą. - Jeśli zdecydujesz się wyeliminować jeden "odwracacz uwagi" to jak poradzisz sobie z innymi, np. z rozmawianiem z pasażerami? - pyta Bollig.

(mobile.net.pl)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy