XIII Flipperowe Mistrzostwa Polski: Rywalizacja z prawdziwą legendą
Przez dziesięć lat, do roku 2013, był na całym świecie tylko jeden producent flipperów: Stern Pinball. Jak wszyscy amerykańscy producenci tych zręcznościowych maszyn do grania, działał w Chicago. Cztery lata temu w stanie New Jersey wyprodukowano stół pinballowy, który sprawił, że pojawiła się realna konkurencja.
Na flipperze "Wizard of Oz" opartym na klasycznym filmie z 1939 r. widniało logo nowego producenta: Jersey Jack Pinball. To co "WOZ-a" odróżniało zdecydowanie od innych maszyn, to zastosowanie w części pionowej maszyny dużego, kolorowego monitora HD, zamiast jednokolorowych wyświetlaczy rodem jeszcze z lat 90. Kolejny pinball JJP również osadzono w klimacie fantastycznym - sprzęt z 2016 roku nawiązywał do filmu "Hobbit". Trzeci, tegoroczny flipper nosi nazwę "Dialed In!" i jest autorskim dziełem legendarnego projektanta Pata Lawlora, któremu fani zawdzięczają takie hity jak "The Addams Family", "Twilight Zone" i "Funhouse". Projektując nowy stół nawiązał do swoich tytułów wykorzystujących w tematyce siły natury: "Earthshaker" i "Whirlwind". Ale od czasów tamtych pinballi minęło prawie 30 lat. Dość powiedzieć, że "Dialed In!" jest wyposażony w Bluetooth, który pozwala połączyć go ze smartfonem. Dzięki temu można też za jego pomocą, a nie tylko przycisków z boku automatu, kontrolować flipperowej odbijaki do kul, czyli tzw. łapki. Dużą częścią wspomnianych flipperów dysponuje klub Printimus Pinball w Bytomiu. W dniach 8 - 10 września zaprasza on na zawody Printimus Pinball Cup 2017, będące równocześnie XIII Flipperowymi Mistrzostwami Polski. W ich ramach odbędą się dwa turnieje: główny i towarzyszący, ten drugi wyłącznie na automatach Jersey Jack Pinball. Na wydarzeniu obecny będzie sam Jack Guarnieri - szef firmy Jersey Jack Pinball, a wraz z nim jego najnowsza maszyna: "Dialed In!". Częścią zawodów w Printimus Pinball będzie także niespodzianka z okazji 35., poczwórnej rocznicy związanej z legendarną grą wideo "Pac-Man".Wraz ze stale rosnącą liczbą tak miejsc z flipperami,a oraz turniejów, świadczy najlepiej o renesansie tych gier, które wydawały się skazane na śmierć. Wykończyć miała je technologia i gry wideo. Jak widać, stały się one ich częścią.