Niepokojąca pomarańczowa poświata wokół Ziemi
Kilka dni temu astronauci przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS zaobserwowali dziwne zjawisko. Dookoła naszej planety wytworzyła się osobliwa, pomarańczowa łuna.
Obserwacji dokonano, kiedy ISS znajdowała się na wysokości około 400 kilometrów nad Australią. NASA tłumaczy, że to pasmo światła rozproszone na długości nawet 600 kilometrów. Taka poświata może powstać, kiedy dochodzi cząsteczki azotu i tlenu są silnie stymulowane przez promieniowanie ultrafioletowe ze Słońca.
- W dolnej części atmosfery atomy wpadają na siebie i wytracają energię podczas kolizji. Rezultatem jest kolorowa poświata - czytamy dalej na stronie NASA.
Dokładnie nazywa się to "poświatą niebieską", choć może ona przybierać różne kolory. To akurat jest pomarańczowe, ale inne zaobserwowane poświaty mieniły się wszystkimi barwami tęczy. Jest to bardzo słaba emisja światła z atmosfery danej planety. Powoduje ona, że nocne niebo nigdy nie jest całkowicie czarne, nawet po odjęciu światła gwiazd, czy światła słonecznego rozproszonego przez dzienną stronę planety.
Co istotne ruch cząsteczek, który wywołuje takie zjawiska może wpływać na pogodę i zdarzenia atmosferyczne na Ziemi. Eksperci tłumaczą jednak, że taka poświata to całkiem naturalna rzecz.