Tarofalt: DNA sprzed 15 tys. lat, które zmienia bieg historii

​Nasza wiedza na temat migracji starożytnych ludów i pochodzenia naszej cywilizacji być może będzie wymagała zmiany, po tym jak naukowcy przeanalizowali najstarszy znaleziony ślad ludzkiego DNA. Okazuje się bowiem, że mieszkańcy Afryki i Bliskiego Wschodu z epoki kamienia kontaktowali się ze sobą o wiele częściej, niż dotąd sądzono.

Opublikowane w prestiżowym czasopiśmie naukowym "Science" wyniki badań Johannesa Krause i Choongwon Jeonga z Instytutu Maxa Plancka mogą na pierwszy rzut oka wydawać się mało ekscytujące. Jeśli jednak spojrzymy na to, co mogą oznaczać dla historii cywilizacji europejskiej, robi się ciekawie.

Badając ślad genetyczny znaleziony na terenie dzisiejszego Maroko, naukowcy doszli do wniosku, że zamieszkujący te ziemie przedstawiciele kultury iberomauruzyjskiej sprzed kilkunastu tysięcy lat mieszali się pod względem genetycznym i być może kulturowym z ludami Bliskiego Wschodu i subsaharyjskiej części Afryki.

Reklama

Próbki pochodziły z marokańskiej jaskini Taforalt, uznawanej za najstarszy cmentarz na świecie. Za pomocą zaawansowanych technologii umożliwiającej sekwencjonowanie DNA byli w stanie odtworzyć po raz pierwszy w historii kod genetyczny ludzi żyjących w Północnej Afryce sprzed rewolucji rolniczej. 

Odkryli dzięki temu podobieństwa pomiędzy DNA ze szczątków sprzed 15 tys. lat znalezionych w Północnej Afryce ze śladami pochodzącymi z Bliskiego Wchodu i z rejonów subsaharyjskich sprzed prawie 12 tys. lat.

- Dotychczas zakładaliśmy, że ludzie z tamtych czasów nie mieli nic wspólnego z innymi ludami z tak odległych obszarów - tłumaczy Johannes Krause. - Myśleliśmy, że zbiorowości z epoki kamienia żyły w odosobnieniu. To zmienia nasze rozumienie historii człowieka i pochodzenia późniejszych starożytnych kultur. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy