338 mln kary dla Telekomunikacji
UKE podała wysokość kary, jaka została nałożona na Telekomunikację Polską - 338,970 mln złotych. TP przygotowuje już kontratak.
Nałożona przez Urzędu Komunikacji Elektronicznej kara jest kolejnym krokiem w "wojnie", jaką prowadzi ze sobą UKE i Telekomunikacja Polska. Wysokość podanej przez UKE sumy to 3 proc. przychodów TP za rok 2006. TP odwoła się od decyzji UKE do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Kara jest następstwem wniesionej przez TP opłaty za korzystanie z neostrady tp bez abonamentu telefonicznego - aktualnie za taką usługę trzeba zapłacić 36,60 zł brutto miesięcznie, UKE natomiast postulował, aby opłata za - jak określa to TP - "obsługę łącza" wynosiła 27 zł. Klienci usług szerokopasmowych TP stanowią obecnie 17 proc. wszystkich klientów telefonii stacjonarnej.
Na TP w ostatnim czasie nałożono serię kar, jednak Telekomunikacja kwestionuje prawo UKE do regulowania cen usług internetowych, zwracając się z tą kwestią do organów Unii Europejskiej. Komisja Europejska w tym sporze sprzyja TP. Bruksela może zaskarżyć przepisy dające UKE prawo do regulowania cen dostępu do internetu, jako niezgodne z prawem unijnym - spór rozstrzygnie wtedy Europejski Trybunał Sprawiedliwości.
Komisja określiła przedsięwzięcia UKE, jako działania "na pokaz", a nie skuteczne dążenie do zwiększenia konkurencji. Martin Selmayer, rzecznik europejskiej komisarz ds. telekomunikacji Viviane Reding, zwracając się bezpośrednio do UKE przed wydaniem kary, apelował o niestosowanie tego typu rozwiązań.