Dlaczego eksplozje w filmach nie wyglądają jak w rzeczywistości?

Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście dlaczego wybuchy pokazywane w filmach akcji są takie efektowne i dlaczego w rzeczywistości tak nie wyglądają, znany youtuber ma dla was odpowiedź.

Eksplozje w filmach sensacyjnych śmiało można określić mianem "epickich". Nawet najmniejszy zapłon często skutkuje olbrzymim wybuchem, pełnym kolorów, grubego dymu i fajerwerkami. Wszystko oczywiście okraszone sugestywnymi dźwiękami. Choć wiele osób lubi efekty wyjęte rodem z produkcji Michaela Baya, to nie mają one coś wspólnego z prawdziwymi wybuchami.

YouTuber Tom Scott zbadał całą sprawę. Na swoim nowym filmie opublikowanym w popularnym serwisie, tłumaczy dlaczego prawdziwe eksplozje w ogóle nie wyglądają jak te z filmów. W tym celu sprowadza on inżyniera zajmującego się materiałami wybuchowymi, by ten opowiedział o sztuczkach i trikach stosowanych przez specjalistów od efektów specjalnych. Jak się okazuje - większość wybuchów oglądanych na ekranie telewizora jest w specjalny sposób podkręcana, dla wywołania lepszego wrażenia.

Reklama

Jeśli jesteście ciekawi na czym polegają te sztuczki i jak się je tworzy, zapraszamy do materiału poniżej.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy