Lidl rozdaje telefony? Nie daj się nabrać – to oszustwo

Marka Lidl została wykorzystana przez cyberprzestępców w wyrafinowanym ataku phishingowym. Internauci w miniony weekend otrzymali fałszywego maila z potwierdzeniem otrzymania rzekomego prezentu od dyskontu w postaci Samsunga Galaxy S9 oraz iPhone’a X. Wiadomość ostatecznie kieruje do ankiety, wyłudzając dane wrażliwe użytkownika łącznie z pełnymi informacjami o posiadanej karcie kredytowej. Eksperci ostrzegają: to pułapka!

Jak informują eksperci z laboratorium antywirusowego ESET, w miniony weekend jeden z użytkowników zgłosił podejrzaną wiadomość adresowaną rzekomo przez sieć sklepów Lidl. Tytuł wiadomości od dyskontu wskazywał, że klient musi coś potwierdzić. Pomyślał: "brzmi intrygująco!", dlatego postanowił kliknąć i sprawdzić treść wiadomości.

W środku maila otrzymał swoistą obietnicę - jeśli kliknie w link potwierdzający swój udział w ankiecie Lidla, otrzyma prezent, w domyśle będzie to Samsung Galaxy S9 lub iPhone X. W głowie użytkownika powinna zapalić się wówczas czerwona lampka - "Przecież nie brałem udziału w żadnej ankiecie!". Kamil Sadkowski, starszy analityk zagrożeń z ESET, ostrzega: wiadomość, którą otrzymał użytkownik na swoją skrzynkę, to pułapka.

Reklama

- Mail z prośbą rzekomej weryfikacji jest formą ataku phishingowego. Swoją formą graficzną - użyciem logotypu oraz sloganem "Więcej na radość z życia!" - przypomina oficjalną komunikację sklepu. Różni się od niej detalami - jako nadawca widnieje podejrzany adres info@mail2.anaurk.info, z kolei treść, choć zawiera polskie znaki, jest napisana dość niedbale - tłumaczy Sadkowski.


Ekspert z ESET dokonał analizy podejrzanej wiadomości. Jak informuje - po kliknięciu w ikonę potwierdzenia chęci otrzymania prezentu, użytkownik jest przekierowywany do fałszywej strony Lidla, zawierającej ankietę. Po jej wypełnieniu, ofiara jest proszona o wybór nagrody: jednego z dwóch przyrzeczonych telefonów. Wówczas użytkownik trafia na kolejną stronę z ankietą, by ostatecznie podać swoje dane: imię, nazwisko, adres domowy, e-mail, numer telefonu oraz zapłacić 9 złotych za odbiór nagrody, dokonując opłaty swoją kartą kredytową. - Ten atak nie tylko wyłudza dane użytkowników, ale także dane karty kredytowej, tj. jej numer, datę ważności oraz kod CVV - komentuje Sadkowski. 


Tego rodzaju wiadomości regularnie wpadają do naszych skrzynek. W ostatnim czasie marka Tesco również została wykorzystana w podobnym ataku - wówczas klientom sklepu obiecano rzekomy bon o wartości 500 złotych na zakupy. Jak zatem odróżnić prawdziwe wiadomości mailowe od fałszywych, będących częścią kampanii phishingowych? Należy zawsze sprawdzać nadawcę wiadomości - zwrócić szczególną uwagę na domenę, z której została ona wysłana. Weryfikować treść - jeśli mail zachęca do kliknięcia w link w ramach najnowszej promocji lub konkursu z ciekawymi nagrodami, warto wejść na stronę główną sklepu i zweryfikować, czy taka oferta faktycznie tam istnieje. Należy zwracać szczególną uwagę również na to, czy mail został napisany poprawnie językowo, nie zawiera błędów logicznych i interpunkcyjnych. Dzięki ostrożności możemy zapewnić sobie spokój i uchronić się przed zagrożeniami pojawiającymi się w sieci.

Przypadek ataku phishingowego został zgłoszony Lidlowi.
 

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Lidl | phishing
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy