Propozycja misji załogowej na Wenus

Pojawiła się ciekawa koncepcja misji załogowej na Wenus, jako etapu pośredniego w drodze na Marsa. Koncepcja misji nosi nazwę HAVOC.

Mars od dekad jest proponowany jako cel wyprawy załogowej. W ostatnich latach amerykańska agencja NASA uważa Czerwoną Planetę jako cel nadrzędny strategii eksploracyjnej o nazwie „Flexible Path”. Nie jest to jednak łatwy cel dla współczesnej technologii: długi czas misji oraz duża odległość od Słońca komplikuje wiele kwestii, takich jak zasoby energetyczne. Dużym problemem jest także poziom twardego promieniowania kosmicznego, w szczególności przy okresie minimum aktywności słonecznej. 

W NASA pojawiła się niedawno koncepcja misji załogowej do Wenus, jako etapu pośredniego w drodze na Marsa. Koncepcja nosi nazwę High Altitude Venus Operational Concept (HAVOC). Oczywiście, celem tej misji nie byłoby lądowanie człowieka na powierzchni Wenus, ale badanie tej planety z wysokości około 50 kilometrów za pomocą sterowca.
 
Taka misja byłaby bezpieczniejsza dla astronautów: ciśnienie atmosfery Wenus na wysokości 50 km jest zbliżone do ziemskiego przy poziomie morza a temperatura wynosi około 75 stopni Celsjusza. Są to warunki, z którymi obecna technologia radzi sobie bez większych problemów. Poziom promieniowania na tej wysokości jest porównywalny z ziemskim i jednocześnie 40 razy niższy od tego na powierzchni Marsa. Na tej wysokości, ponad większością chmur Wenus, dostępność energii słonecznej jest duża.

Z tych powodów twórcy koncepcji HAVOC uważają, że lot do atmosfery Wenus byłby dobrym przystankiem w drodze na Marsa. Niemniej jednak taka misja wymagałaby kilku startów rakiet, rozwinięcia technologii rozkładania i napełniania sterowca gazem oraz budowy małej niezawodnej rakiety załogowej, podczepionej pod sterowiec. Powyższe nagranie prezentuje koncepcję misji HAVOC.
 
Taka misja zostałaby wykonana z udziałem dwóch astronautów. Czas pobytu  atmosferze Wenus wyniósłby około 30 dni. W tym czasie sterowiec dokonałby zdalnych i robotycznych badań powierzchni Wenus przy wykorzystaniu pokładowych sensorów oraz lądowników. Taka misja pozwoliłaby m.in. na poszukiwanie śladów niedawnej aktywności wulkanicznej na Wenus, co wciąż jest dużą zagadką.

Na początku 2015 roku NASA zadecyduje jak powinna wyglądać misja Asteroid Redirect Mission (ARM), która powinna być przeprowadzona przed 2025 rokiem. Oprócz wyprawy ARM NASA jeszcze nie zadecydowała jak dotrzeć do Czerwonej Planety. Może po ARM nastąpią przygotowania do misji opartej na koncepcji HAVOC?

Reklama

Źródło informacji

Kosmonauta
Dowiedz się więcej na temat: NASA | Wenus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy