To nie Huti uszkodzili podwodne kable internetowe
Wszystko wskazuje na to, że to nie jemeńscy separatyści Huti uszkodzili niezwykle ważne podwodne kable komunikacyjne na dnie Morza Czerwonego, które łączą Europę z Azją.
Jak informuje firma HGC Global Communications, aż 90 procent danych wymienianych między Europą i Azją przekazywanych jest kablami leżącymi na dnie Morza Czerwonego. Jedna z nitek została uszkodzona 24 lutego bieżącego roku. Komunikacja przez nie była realizowana przez takie firmy jak: Asia-Africa-Europe 1, Europe India Gateway, Seacom i TGN-Gulf.
Amerykańska firma Seacom poinformowała wówczas, że wstępne testy wskazują, iż miejsce uszkodzenia kabli znajduje się na wodach terytorialnych Jemenu. Dlatego niemal natychmiast za ten akt terroryzmu obwiniono jemeńskich separatystów Huti. Ten fakt nie dziwił, ponieważ sami bojownicy wielokrotnie ogłaszali, że w odwetach za działania koalicji będą niszczyć podwodne kable internetowe.