Szybki Jaguar

Nowa wersja systemu operacyjnego Apple, znana pod kodową nazwą Jaguar, trafi do sprzedaży najprawdopodobniej już na początku sierpnia, a nie - jak informowano wcześniej - na przełomie września i października.

Nowa wersja systemu operacyjnego Apple, znana pod kodową nazwą Jaguar, trafi do sprzedaży najprawdopodobniej już na początku sierpnia, a nie - jak informowano wcześniej - na przełomie września i października.

Na ukończeniu są testy wersji beta, a prace idą pełną parą - testerzy otrzymują wersje z poprawkami średnio dwa razy w tygodniu. Analitycy rynku nie mają wątpliwości, dlaczego Apple tak bardzo się spieszy - chodzi o poprawę wyników finansowych firmy jeszcze w trzecim kwartale. Wcześniejsza premiera Jaguara to także szansa na lepszą sprzedaż związaną z okresem powakacyjnym.

Sceptycy uważają jednak, że Jaguar może okazać się niewypałem. Apple zbyt często wprowadza nowe systemy - Mac OS X zadebiutował w marcu ubiegłego roku, a w pół roku później ukazała się jego poprawiona wersja. W chwili debiutu Jaguara minie więc niespełna rok od wprowadzenia na rynek ostatniej odsłony Mac OS-a. Mozna więc odnieść wrażenie, że zanim jeden produkt osiągnie rynkową dojrzałość, Apple wprowadza do sprzedaży następny. Dlatego premiera Jaguara będzie najprawdopodobniej bodźcem do zmiany systemu przede wszystkim dla użytkowników starszych wersji Mac OS-a. Wydaje się bowiem wątpliwe, aby użytkownicy Mac OS X zdecydowali się na porzucenie swojego systemu po zaledwie kilku, góra kilkunastu miesiącach. Jednak osoby korzystające ze starych wersji systemu mogą napotkać inną barierę - sprzęt. Udoskonalenia wprowadzone w Jaguarze pociągają za sobą większe wymagania wobec komputera - minimum to karta graficzna nVidia GeForce2MX lub ATI Radeon 32MB. Ten pułap jest poza zasięgiem znacznej części użytkowników komputerów Apple, zwłaszcza tych, którzy korzystają z notebooków.

Reklama

Kontrowersje budzą również pewne nowości, które zafunduje użytkownikom Jaguara producent. Najgorętszym tematem jest system rozpoznawania tekstu, którego przydatność w komputerach stacjonarnych a nawet w notebookach jest dyskusyjna. Przedstawiciele Apple twierdzą jednak, że może on usprawnić pracę grafików wykorzystujących tablety. Czy będzie to "uszczęśliwianie na siłę", czy rozwiązanie rzeczywiście przydatne - pokaże czas. Oprócz systemu rozpoznawania tekstu w Jaguarze znajdą się również rozbudowane funkcje komunikacyjne oraz zaawansowana współpraca z innymi urządzeniami (w tym pełna obsługa standardu Bluetooth). Jest to rozwinięcie filozofii Apple, według której komputer ma stać się hubem dla wszystkich domowych sprzętów elektronicznych.

(4D)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple | jaguar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy