W tych światach ludzie mogą być hodowani na mięso
Nie wątpię, że kojarzycie świat, który został przedstawiony w książce pt. "Rok 1984" autorstwa George'a Orwella. Był też słynny "Matrix" od sióstr Wachowskich. Świat alternatywny jest prezentowany w kulturze na przeróżne sposoby, a każdy twórca chce być w tym oryginalny. Klasykę jednak możemy odsunąć na bok i zobaczmy wybrane realizacje, które może nie są aż tak znane, ale na pewno warto zwrócić na nie uwagę. Jest jakaś wasza ulubiona?
Wyjątkowa produkcja Appke "Rozdzielenie" to serial, gdzie spotykamy się z szalenie interesującą wizją. Dotyczy ona rzeczywistości ludzi, których świadomość została rozdzielona w wyniku przeprowadzonego zabiegu — pracownicy nie pamiętają wspomnień związanych z życiem poza pracą, gdy znajdują się w budynku firmy, a kiedy tylko z niego wychodzą, zapominają o tym, co robili podczas godzin pracy. Teoretycznie brzmi ciekawie, bo na pewno może to zwiększyć produktywność pracowników, którzy nie pamiętają o troskach życia prywatnego i mogą się w pełni skupić na powierzonych zadaniach. Sprawa jest jednak nieco bardziej skomplikowana...
Serial "The Severance" znaleźć można na Apple TV.
Sam tytuł serialu "Godzina diabła" może trochę mylić. Sugeruje nam historię o diabłach, ich braciach aniołach czy po prosto o duchach. Jest jednak zupełnie inaczej. Opowieść pozwala nam poznać problem głównej bohaterki, która codziennie budzi się w środku nocy, dokładnie o 3:33.
Serial "Godzina diabła" ma bardzo mylący tytuł, który może sugerować historię z duchami czy diabłami i aniołami. Tak nie jest. Opowieść, którą przyjdzie nam poznać jest inna — głównym problemem głównej bohaterki jest to, że codziennie budzi się w nocy o 3:33. Wizja przedstawiona w serialu ukazuje świat z alternatywnymi rzeczywistościami, które mogą się przenikać.
Mogłabym tak pisać bez końca, ale... trudno to robić, by nie zdradzić fabuły, która wciąga dość mocno. Warto jednak wspomnieć o bohaterze, który ma odpowiedzi na wszelkie pytania, których zrozumienie wcale nie jest proste. Choć z odcinka na odcinek pojawiać się może coraz więcej znaków zapytania i wątpliwości, ich wytłumaczenie w końcu nadchodzi i we wspaniały sposób sprawia, że wszystko staje się jasne.
Serial "Godzina diabła" jest dostępny w serwisie streamingowym Amazon Prime Video.
Kolejny tytuł to "Snowpiercer" i rzeczywistość tam przedstawiona, którą możemy kojarzyć z francuskiego komiksu pt. "Le Transperceneige" oraz jego adaptacji filmowej pt. "Snowpiercer: Arka przyszłości". Ziemia nie przypomina tej, którą znamy — jest zamarzniętym pustkowiem. Możemy obserwować, jak siedem lat po tym, jak zieloną planetę skuł lód, ocalali ludzie próbują przetrwać w dość niecodziennych warunkach. Znajdują się bowiem na pokładzie gigantycznego pociągu o nazwie "Snowpiercer". Pociąg ten ma aż 1001 wagonów. Dalej było już dość przewidywalnie - ludzie zaczęli się dzielić na klasy. Na samym przodzie pociągu jadą bogaci. W ogonie stacjonują natomiast ubodzy, nazywani "magazynem żywych części zamiennych", którzy mają dość codzienności, w jakiej żyją, i postanawiają się zbuntować.
Serial możemy obejrzeć na Netflixie.
Przejdźmy więc do innego gatunku, ale pozostańmy w klimacie świata alternatywnego. W grze "Death Stranding" zobaczymy nieszablonową wizję twórcy Hideo Kojimy. Przedstawia ona rzeczywistość po zdarzeniu zwanym Wdarciem Śmierci, które spowodowało... otwarcie drzwi między wymiarami żywych i umarłych. Jakby tego było mało, niewidzialne stworzenia, które nazywa się Wynurzonymi, pojawiają się na Ziemi podczas opadu deszczu, jaki przyspiesza czas. Pod jego wpływem organizmy żywe momentalnie się starzeją.
Śmierć ludzi niesie ze sobą jeszcze większe niebezpieczeństwo. Wystarczy, że zwłoki nie zostaną dość szybko przeniesione do spalarki, następuje wybuch, a w jego miejscu powstaje krater. Do niego zmierzają natomiast bardzo chętnie hordy umarłych. Choć gra bywała nazywana przez internautów "symulatorem kuriera", świat w niej przedstawiony intryguje i zachęca do tego, by poznać jego tajemnice.
W grze "We Happy Few" przenosimy się do retrofuturystycznego angielskiego miasta Wellington Wells w latach 60. Nie jest to jednak prosta rzeczywistość — społeczność jest uzależniona od narkotyku o nazwie "Joy", a ten pozwala cieszyć się i widzieć świat w kolorowych barwach. Dosłownie. Spożywanie używki jest obowiązkowe, możemy jednak postarać się odmówić jej przyjęcia. Pytanie tylko, czy to, co zobaczymy trzeźwymi oczyma, będzie dla nas zadowalające.
"Wyborny trup" to dystopijna powieść pióra Agustiny Bazterriki. Debiutancki tytuł autorski to bardzo odważne dzieło, które kierowane jest do ludzi o... mocnych nerwach, którym nie przeszkadzają drastyczne opisy. Tematem przewodnim jest moralny upadek ludzkości. Na świecie zabrakło zwierząt, a społeczeństwo upodobało sobie specjalne mięso, które szybko stało się chodliwym towarem.
Towarem tym są ludzie, hodowani właśnie w tym celu. Nie potrafią oni mówić i zachowują się prymitywnie. Trzyma się ich w boksach, a kobiety — właściwie "samice" — zapładnia, by regularnie rodziły "nowe mięso".
Krótki opis wystarczy, aby wywołać dreszcze obrzydzenia i odczucie niepokoju. Nie jest to łatwa lektura, ale może być pouczająca. Pokazuje, do czego mogliby być w stanie posunąć się ludzie, którzy zdają się być pozbawieni człowieczeństwa.
