Czy liczba przejechanych kilometrów świadczy o niezawodności samochodu?

Zakup nowego samochodu jest inwestycją na lata. Ważny jest nie tylko model, czy wersja wyposażenia, na którą się zdecydujemy. Istotnym czynnikiem jest także cena, jaką płacimy za auto, długość gwarancji oraz całkowite koszty utrzymania samochodu, które będzie ponosił właściciel. Nie dziwi fakt, że kluczowym pytaniem przy zakupie jest to o maksymalną liczbę kilometrów, które może pokonać pojazd. Czy przebieg samochodu rzeczywiście przekłada się na informację o jego stanie?

Epoka trwałych aut

W powszechnej opinii utarło się wiele mitów na temat motoryzacji. Jednym z nich jest przekonanie, że po przejechaniu 200 tysięcy kilometrów samochód znacząco traci na wartości. Bariera, uważana za magiczną, została wykreowana przez handlarzy używanych aut.

Większość pojazdów bez większych problemów znosi przejechanie 100 tysięcy kilometrów. Po tym czasie konieczna jest wymiana kilku części, aby spełniać warunki właściwej eksploatacji. Jeżeli dbamy o terminy przeglądów, to na współczesnych pojazdach nie robi wrażenia nawet pokonanie 500 tysięcy kilometrów. O tym, że samochody są coraz trwalsze, świadczą coraz dłuższe gwarancje producentów na ich produkty. Przykładem może być aż pięcioletnia gwarancja na samochody marki Mitsubishi. Szeroka gwarancja fabryczna obejmuje m.in. silnik, sprzęgło, skrzynię biegów, zawieszenie i układ kierowniczy. Wariant pięcioletni oferuje takie benefity, jak bezgotówkowa naprawa w serwisach czy zabezpieczenie przed niespodziewanymi kosztami napraw. Jedynym warunkiem nałożonym na użytkownika jest limit przejechanych 100 tysięcy kilometrów pod dwóch latach od zakupu.

Reklama

Trzymaj rękę na pulsie

Eksploatując samochód warto mieć na uwadze, że przejechane kilometry nie muszą wprost przekładać się na stan techniczny pojazdu, o ile tylko regularnie kontrolujemy zużycie części. Drobne naprawy, wymiana zużytych elementów na nowe - to najlepsza droga do przedłużenia żywotności pojazdu. Profesjonalny serwis posprzedażowy na pewno wspomni kierowcy o konieczności kontrolowania poziomu oleju, oceni stan ogumienia, podda weryfikacji klocki hamulcowe, czy układ kierowniczy.

Jak często zatem powinniśmy dokonać inspekcji poszczególnych elementów eksploatacyjnych? Przyjmuje się, że olej powinniśmy wymieniać co rok lub po przejechaniu 15-20 tys. km. Płyn hamulcowy wymieniamy co 40 tys. km lub 2 lata, klocki hamulcowe - co 30-50 tys. km, zaś tarcze hamulcowe - co 50-70 tys. km. Co 3-4 lata warto wymienić płyn w układzie chłodzenia. Co ok. 80 tys. km powinniśmy zastanowić się nad wymianą amortyzatorów, a co ok. 5 lat nad nowym akumulatorem. Niezwykle istotne jest kontrolowanie stanu rozrządu: zaniechanie wymiany może doprowadzić do całkowitego zniszczenia silnika. Jak często go wymieniać?? Odpowiedź może mocno różnić się w zależności od modelu, dlatego najlepiej poszukać jej w książce serwisowej naszego pojazdu. Przekroczenie bariery 200 tysięcy kilometrów może wymagać wymiany filtra cząstek stałych, sprzęgła czy niektórych elementów zawieszenia. Warto jednak pamiętać, że wyżej wymienione części wyposażenia samochodu, mogą zużywać się intensywniej w zależności od sposobu eksploatacji.

Miasto czy długie trasy?

Samochód użytkowany w mieście będzie miał na pewno mniejszy przebieg niż taki, który w ciągu roku jeździ w długie trasy poza miasto. Wyższa liczba przejechanych kilometrów nie musi się jednak wcale równać gorszemu stanowi technicznemu. Bardziej intensywna eksploatacja pojazdu często skłania kierowców do większej dbałości o stan techniczny. Takie auta są więc częściej serwisowane. Z kolei częste pokonywanie samochodem bardzo krótkich dystansów może mieć negatywny wpływ na kondycję pojazdu. Podczas trasy liczącej zaledwie np. 3 lub 5 kilometrów silnik pracuje w stanie niedogrzania, co ma negatywny wpływ na np. olej czy układ napędu rozrządu. Dla kondycji samochodu bardziej istotna niż wysoki przebieg może być zatem świadomość techniczna kierowcy: czy nie eksploatował zbytnio zimnego silnika albo czy nie zmieniał biegów zbyt gwałtownie, przyczyniając się do dewastacji skrzyni.

Częsty serwis, wyższe koszty?

Grzech zaniechania w kwestii regularnych przeglądów wynika bardzo często z przekonania o wysokich kosztach, które trzeba ponosić przy każdorazowej wizycie w serwisie. Wśród kierowców pokutuje także utarte przekonanie o wysokich cenach oryginalnych części zamiennych - które bardzo często nie ma wiele wspólnego z prawdą. Wybór samochodu z długoletnią gwarancją producenta, rozbudowaną siecią ASO, preferencyjnymi cenami przeglądów okresowych oraz części zamiennych pozwoli zaoszczędzić na kosztach serwisowania pojazdu. Naprzeciw tym potrzebom wychodzi marka Mitsubishi, posiadająca w Polsce aż 41 autoryzowanych serwisów obsługi. Pięcioletnia gwarancja oferuje klientom m.in. wykorzystanie oryginalnych części w przypadku konieczności naprawy.

Niezawodność pojazdu zależy od jego konstrukcji, jakości wykonania, użytych materiałów oraz dbałości o prawidłową eksploatację. Duże znaczenie w ma także wsparcie producenta. Ten idealny we współpracy stworzy kierowcom warunki, które umożliwią im korzystanie z przeglądów okresowych w niskich cenach.

 

Artykuł powstał we współpracy z marką Mitsubishi.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy