Czarnobyl - Nie ma takiego drugiego miejsca na świecie

TVN Turbo w dokumencie „Czarnobyl – wstęp wzbroniony” pokał Czarnobylską Strefę Wykluczenia prawie 30 lat po katastrofie. W roli przewodnika po tym niezwykłym terenie wystąpił dziennikarz Jacek Podemski.

a
aINTERIA.PL/materiały prasowe
Widok na elektrownię w Czarnobylu
Widok na elektrownię w CzarnobyluWikimedia CommonsINTERIA.PL/materiały prasowe

O tym miejscu słyszeli wszyscy: Czarnobyl. Miasto, w pobliżu którego doszło do największej katastrofy atomowej w historii ludzkości. 26 kwietnia 1986 roku seria wybuchów obróciła w ruinę reaktor jądrowy bloku energetycznego nr 4 elektrowni.

Przyczyną tragedii był eksperyment, mający przetestować skuteczność awaryjnego systemu zasilania. Do atmosfery dostał się skażony, radioaktywny pył, który objął swoim zasięgiem obszar na pograniczu Białorusi, Ukrainy i Rosji. Nad Europą uniosła się wyemitowana z uszkodzonego reaktora chmura radioaktywna. A to był dopiero początek dramatu...

Z obszarem tym związanych jest wiele legend i mitów, które narosły przez lata. Jak teren ten wygląda obecnie? "Czarnobyl" to nie tylko pozostałości elektrowni i opuszczone miasto Prypeć, ale i dziesiątki innych, niezwykłych miejsc, w których do dziś, mimo zakazów, mieszkają ludzie.

Ekipie TVN Turbo jako jednej z nielicznych udało się wejść m.in. do sterowni bloku numer 4 - to  właśnie tam zapadały decyzje, które doprowadziły do największej katastrofy atomowej w historii.

To miejsce ma wciąż działa a wyobraźnię, a jednocześnie skłania do refleksji.

- Nie ma takiego drugiego miejsca na świecie. Z jednej strony ciążąca nad tym miejscem tragedia , z drugiej strony dzika przyroda. Człowiek chciał okiełznać tu energię atomową, nie udało mu się. My chcieliśmy odkryć tajemnice tego miejsca, zrozumieć to, co się tu stało, odmitologizować historię tej strefy - mówi Jacek Podemski.

- Przygotowując "Wstęp wzbroniony" dostawaliśmy wiele zapytań od naszych widzów, kiedy odwiedzimy Czarnobyl. Była potrzeba by zagłębić się w historię tego miejsca, pokazania go na nowo -  dodaje reżyser Armin Kurasz.

CzarnobylTVN Turbo
INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas