Włochy: Szkot kupił całą wioskę. Łatwo nie było
To się nazywa "spełnić marzenie z dzieciństwa". Zajęło mu to dziesięć lat, ale szkocki biznesmen wreszcie stał się posiadaczem całej wioski we Włoszech. Tłumaczy, że w ten sposób ją uratował.
We Włoszech są regiony, z których emigrowali mieszkańcy i powstało wiele "domów-widm". Rząd sprzedaje takie domy za bezcen, aby w ten sposób przywrócić im życie i przyciągnąć nowych mieszkańców. Jednym wystarcza zakup domu, ale pewien Szkot postanowił pójść na całość i kupił całą wioskę.
Szkocki biznesmen Cesidio Di Ciacca w ten sposób zrealizował swoje marzenie z dzieciństwa. Wioska Borgo I Ciacca to wiejska osada z XVI wieku, która została tak nazwana na cześć jego rodziny. Położona w dzikim, surowym regionie Ciociaria znajduje się między Rzymem i Neapolem. Di Ciacca urodził się w rybackiej wiosce Cockenzie pod Edynburgiem w Szkocji, ale zawsze darzył ogromnym uczuciem ojczyznę swoich przodków. I tak w jego głowie pojawiła się myśl, aby wrócić tam, skąd emigrowała jego włoska rodzina.
Na przełomie XIX i XX wieku moi dziadkowie Cesidio i Marietta opuścili wioskę w poszukiwaniu lepszej przyszłości [...] Wyemigrowali do Szkocji, pozostawiając swoją rodzinną wioskę, która popadła w zapomnienie na pół wieku. To było miejsce duchów. Zacząłem je odzyskiwać ponad 10 lat temu. To było ogromne zadanie, ale teraz w końcu znów mieścina żyje
Zajęło mu to 10 lat
Zakup wioski był bardzo trudną operacja, gdyż osada Borgo I Ciacca miała 140 właścicieli rozsianych po całym świecie. Zdarzało się, że ktoś posiadał zaledwie kilka metrów kwadratowych ziemi. Szkot jednak nie poddawał się i krok po kroku realizował swój plan. Bardzo narzekał na biurokrację.
Zgodnie z włoskim prawem obowiązującym jeszcze z czasów napoleońskich, własność nieruchomości przechodzi nie na najstarszego spadkobiercę, ale na każde dziecko w rodzinie. Wieś była podzielona między wielu spadkobierców, którzy często posiadali tylko róg jednego domu, kawałek pastwiska, lasu lub pola uprawnego. Lub po prostu jedno drzewo oliwne!
Po dziesięciu latach Szkot dopiął swego i w 2022 stał się posiadaczem całej wioski.
"Borgo I Ciacca" atrakcją turystyczną
Szkocki biznesmen wyremontował wszystkie budynki przywracając im dawną świetność. W starych mieszkaniach wybudował tradycyjne, sięgające do sufitu włoskie piece i kominki. Lokale są przystosowane do najbardziej wybrednych turystów (mają nawet podgrzewane podłogi).
Szkot postanowił przekształcić wioskę w miejsce, do którego każdy chciałby przyjechać i wypocząć. W Borgo I Ciacca powstało centrum konferencyjne z salami wykładowymi. Jest też stołówka z miejscami do degustacji lokalnych win i kuchnia na lekcje gotowania. Cesidio Di Ciacca przywrócił także wytwarzanie tradycyjnego, lokalnego wina, które teraz jest nawet eksportowane za granicę. Jeszcze niedawno "martwa" wioska stała się tętniącą życiem turystyczną atrakcją.