Na Antarktydzie odnaleziono ogromne jezioro podlodowe
Brytyjscy naukowcy z Imperial College w Londynie, pod kierunkiem dr Martina Siegerta stwierdzili, że pod grubą warstwą antarktycznej pokrywy lodowej może się znajdować nieznane dotychczas, ogromne jezioro. Mogą je zamieszkiwać unikalne formy życia, odseparowane od świata zewnętrznego od milionów lat.
Naukowcy dokonali odkrycia na podstawie zdjęć satelitarnych, które ujawniły wiele głębokich bruzd na powierzchni Ziemi Księżniczki Elżbiety. Naukowcy uważają, że bruzdy pojawiły się w czasie odpływu wody podlodowego jeziora. Badacze zaobserwowali podobne formacje wzdłuż brzegów innych subglacjalnych jezior.
Według ekspertów, nowe jezioro ma długość około 100 km i szerokość 10 km. W formie przypomina jeziora rynnowe. Oprócz jeziora znajduje się tam sieć przynajmniej dwóch kanałów, które pod lodem biegną na odcinku 1000 km wzdłuż wschodnich wybrzeży Antarktydy.
Odkrywcy są przekonani, że zlokalizowanie jeziora, od którego większe jest tylko pobliskie jezioro Wostok, ma ogromne znaczenie naukowe, ponieważ nowy akwen znajduje się bliżej stacji badawczych i więcej ekip będzie mogło poszukiwać w nim życia. Mogą się tam znajdować np. endemiczne gatunki zwierząt odporne na zimno. Naukowcy są pewni, że "worek z odkryciami" na Antarktydzie dopiero się rozwiąże.