Chiński Wielki Brat wykrywa uciekinierów i zaginionych z niesłychaną precyzją

Jeśli myślicie, że Unia Europejska dąży do permanentnej inwigilacji obywateli krajów członkowskich, to musicie wiedzieć, że to pikuś w porównaniu z Chinami, które są największym krajem policyjnym.

Chiński Wielki Brat wykrywa uciekinierów i zaginionych z niesłychaną precyzją
Chiński Wielki Brat wykrywa uciekinierów i zaginionych z niesłychaną precyzjąGeekweek - import

Niedawno informowaliśmy Was o tworzeniu tam zaawansowanego programu rozpoznawania obiektów i ludzi oraz Systemu Oceny Obywateli (), a teraz dochodzą do nas wieści o ich skuteczności.

Okazuje się, że setki milionów kamer monitoringu miejskiego, obserwujących na żywo wszystkich i wszystko oraz precyzyjnie identyfikujących obiekty, przynoszą chińskiemu rządowi wymierne korzyści.

Z pomocą najbardziej zaawansowanego na świecie systemu inwigilacji obywateli, udało się, z niesamowitą skutecznością, wykryć już tysiące uciekinierów z więzień i osób ściganych przez wymiar sprawiedliwości za przestępstwa czy oszustwa podatkowe. System idealnie sprawdza się też przy poszukiwaniach osób zaginionych.

Rząd co chwilę inicjuje nowe, kontrowersyjne projekty. Oko Wielkiego Brata będzie za dwa lata bazowało na ponad 600 milionach kamer monitoringu miejskiego, więc jego skuteczność jeszcze wzrośnie. W tej chwili prowadzone są testy technologii rozpoznawania twarzy Muzułmanów, którzy zamieszkują region autonomiczny Sinciang (Xīnjiāng), położony na północnym-zachodzie kraju.

Chiński Wielki Brat wykrywa uciekinierów i zaginionych z niesłychaną precyzją. Fot. Xinhua.

10 milionów Ujgurów będzie obserwowanych przez monitoring miejski, gdyż są oni najbardziej niepokorną grupą etniczną w Państwie Środka. Na przełomie 2013 i 2014 roku doprowadzili oni do krwawych zamieszek na tle religijnym.

Najbardziej niebezpieczni Muzułmanie będą bez przerwy obserwowani, i jeśli oddalą się od lokalizacji, których mają nakaz nie opuszczać, to o tym facie natychmiast zostaną poinformowane odpowiednie władze.

Tak naprawdę Sinciang jest jednak obszarem doświadczalnym dla potężnej machiny inwigilacyjnej, tworzonej przez chińskie władze z największymi gigantami technologicznymi działającym na terenie tego państwa.

Za rozwój tego projektu odpowiedzialna jest firma China Electronics Technology Group, czyli państwowa firma z branży obronnej. Przez ostatnie lata firma zainstalowała tysiące kamer i czytników biometrycznych w miejscach publicznych i sklepach w całym muzułmańskim regionie autonomicznym Sinciang.

Źródło: GeekWeek.pl/Bloomberg/Xinhua / Fot. PxHere/Xinhua

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas