W Rosji smartfony będą teraz sprzedawane tylko z krajowymi aplikacjami

Nowe prawo wejdzie w życie w lipcu przyszłego roku i obejmie wszystkie nowe urządzenia sprzedawane w każdym sklepie, bez względu na to, czy chodzi o stacjonarny czy internetowy. Restrykcje będą dotyczyły nie tylko smartfonów, tabletów, opasek sportowych i smartwatchy, ale również inteligentnych telewizorów i lodówek. Władze podkreślają, że marka produktu nie będzie miała znaczenia. Najwięcej problemów będą mieli jednak szczęśliwi posiadacze urządzeń firmy Apple.

Kreml zdecydował się na taki ruch, ponieważ politycy wierzą, że w ten sposób będą mogli efektywniej promować rodzime rozwiązania i wspierać krajową myśl techniczną, a przede wszystkim, móc kontrolować przepływ informacji i gromadzenie ich przez zachodnie koncerny.

Oczywiście, już po zakupie urządzeń, ich właściciele będą mogli instalować w nich dowolne aplikacje, ale te krajowe będą podstawą i nie będzie można ich usunąć. Rosyjskie firmy mocno skrytykowały taki pomysł władz. Uważają, że nowe prawo dąży tylko i wyłącznie do jeszcze większej inwigilacji społeczeństwa, gdyż preinstalowane aplikacje należą do koncernów, które ściśle współpracują z rządem i agencjami bezpieczeństwa. Przedsiębiorcy boją się też, że z rynku zniknie wiele firm, których produkty nie posiadają rosyjskich aplikacji.

To już kolejny bardzo kontrowersyjny przepis, jaki niebawem będzie obowiązywał w Rosji. Z dniem 1 lutego 2020 roku wejdzie nowe prawo, które przewiduje osobistą rejestrację przez obywateli i rezydentów wszystkich urządzeń elektronicznych, jakie mają dostęp do Internetu. Całym przedsięwzięciem zajmie się Federalna Agencja Łączności (Rosswiaz). Co ciekawe, rejestracja nie tylko będzie obowiązkowa, więc niepokornych obywateli będą czekały wysokie kary, a przy tym trzeba będzie wnieść opłatę za każde urządzenie w wysokości ok. 6 złotych.

Źródło: GeekWeek.pl/CNN / Fot. MaxPixel