Zobacz, jak izraelski lądownik uderzył w Księżyc i zrobił w nim krater
Niestety, pierwsza w historii ludzkości prywatna misja na Srebrny Glob zakończyła się porażką. Izraelski lądownik Beresheet doznał awarii i z całym impetem uderzył w powierzchnię Księżyca. Efekt jest spektakularny.
Należąca do NASA sonda Lunar Reconnaissance Orbiter kilka dni temu nadleciała nad obszar słynnego Mare Serenitatis (Morza Spokoju) i wykonała obrazy jego powierzchni w miejscu planowanego lądownika izraelskiego pojazdu. Rezultaty są iście spektakularne, ponieważ lądownik zrobił spory krater, a wzniecony regolit uformował się w długą na 100 metrów, jasną smugę.
Beresheet miał wylądować na powierzchni Księżyca 11 kwietnia przed 22:00 czasu polskiego, ale w ostatniej fazie misji, czyli w czasie obniżania wysokości, zaledwie 150 metrów od powierzchni nastąpiła awaria głównego silnika hamującego, w rezultacie czego pojazd z prędkością 500 km/h rozbił się o powierzchnię naturalnego satelity naszej planety.
Już na początku misji, gdy pojazd znajdował się jeszcze na orbicie okołoziemskiej, doszło do kilku awarii komputera pokładowego, które nieco pokrzyżowały plany izraelskich inżynierów, ale udało się je pokonać i pojazd pomyślnie wszedł na orbitę okołoksiężycową. Problemy powróciły w trakcie lądowania i ostatecznie nie udało się im zaradzić.