Aż 41 proc. owadów zagrożonych wyginięciem
Owady są kluczową częścią świata przyrody, a nasze życie jest uzależnione od ich kondycji. Nowy raport sugeruje, że aż 41 proc. gatunków owadów jest zagrożonych wyginięciem.
W raporcie zatytułowanym "Insect Declines and Why They Matter" prof. Dave Goulson opisał tragiczną sytuację owadów, ze szczególnym uwzględnieniem Wielkiej Brytanii. Od 1850 r. w Wielkiej Brytanii wyginęły 23 gatunku pszczół i os. Ma to konsekwencje dla naszych zapasów żywności, biorąc pod uwagę fakt, że 3/4 wszystkich uprawianych przez ludzi roślin wymaga zapylania przez owady.
- Nie tylko populacje naszych pszczół i zapylaczy maleją. Trendy te odzwierciedlają wiele innych gatunków bezkręgowców. Jesteśmy poważnie zaniepokojeni, bo mamy małą wiedzę na temat losu wielu bezkręgowców, które są kluczowe dla zdrowych ekosystemów - powiedział prof. Goulson.
Liczebność motyli spadła o 46 proc. w Wielkiej Brytanii w latach 1976-2017. Nastąpił również spadek populacji owadów, prawdopodobnie w wyniku malejącej liczby owadów. W Wielkiej Brytanii populacja tyrankowatych spadła o 93 proc. w latach 1967-2016. Zbliżone wartości zaobserwowano w przypadku słowików (93 proc.) i kuropatw (92 proc).
Dlaczego tracimy owady w tak zastraszającym tempie? Główna przyczyna takiego stanu rzeczy to utrata i fragmentacja siedlisk oraz nadmierne stosowanie pestycydów. Dzikie owady są narażone na koktajle toksyn, które mogą powodować ich wymieranie lub dezorientację.
Niedawno, o wymieraniu owadów ostrzegali także naukowcy z "Nature". To poważny problem, któremu musimy stawić czoło.