Tygrysy zagrożone wyginięciem
Jeżeli nic z tym nie zrobimy, tygrysy wyginą za niecałą dekadę. To ostrzeżenie od Howarda Jonesa, dyrektora generalnego brytyjskiej organizacji charytatywnej Born Free.
- To niewyobrażalne, aby myśleć o świecie bez tygrysów, ale jeżeli nie będziemy działać teraz, konsekwencje będą tragiczne - powiedział Jones.
Nie jest on pierwszym, który prognozuje wyginięcie tygrysów. Zwierzęta te były już na skraju wymarcia w 2012 r. Eksperci ostrzegali wtedy, że możemy całkowicie stracić te majestatyczne dzikie koty żyjące na wolności w ciągu zaledwie 12 lat.
WWF podaje, że w ciągu ostatnich 100 lat, populacja tygrysów spadła o 96 proc. Teraz na wolności żyje mniej niż 4000 osobników. Dziesięciolecia kłusownictwa, przemytu i niszczenia siedlisk sprawiły, że współczesne tygrysy zajmują zaledwie 7 proc. swojego historycznego zasięgu, który kiedyś obejmował regiony takie jak Singapur czy Turcja.
Ostrzeżenia Jonesa są realne, ale nie wszystko jeszcze stracone. Badania terenowe przeprowadzone w ubiegłym roku w Nepalu wykazały, że liczba tygrysów bengalskich, które tam żyją wzrosła ponad dwukrotnie. Eksperci od dzikiej przyrody mają nadzieję, że więcej krajów pójdzie tropem Nepalu.