Apple prezentuje dwa nowe iPhone'y

Nadszedł ten dzień, na który czekali wszyscy fani Apple - producent z Cupertino zaprezentował właśnie dwóch nowych przedstawicieli swojej bijącej cały czas rekordy popularności serii iPhone - modele 7 oraz 7 Plus. Największą zmianą jest tu dodanie wodoodporności, ale to oczywiście nie wszystko, bo nowe iPhone'y mają błyszczeć zwłaszcza pod kątem fotografii.

Nadszedł ten dzień, na który czekali wszyscy fani Apple - producent z Cupertino zaprezentował właśnie dwóch nowych przedstawicieli swojej bijącej cały czas rekordy popularności serii iPhone - modele 7 oraz 7 Plus. Największą zmianą jest tu dodanie wodoodporności, ale to oczywiście nie wszystko, bo nowe iPhone'y mają błyszczeć zwłaszcza pod kątem fotografii.

Sercem tych urządzeń jest najnowszy SoC od Apple nazwany A10 Fusion, który oferuje 4 rdzenie (dwa mocniejsze i dwa bardziej energooszczędne), 64-bitową architekturę, a dzięki niemu nowy iPhone ma być o 40% szybszy przy zużyciu prądu o 1/3 mniejszym niż procesor A9 z modelu 6S.

Dodajmy do tego mocno poprawione aparaty, zarówno ten frontowy, teraz FaceTime HD o rozdzielczości 7 megapikseli, i główny, który w przypadku modelu 7 oferuje matrycę o rozdzielczości 12 megapikseli i optykę f/1.8 z OIS (optyczna stabilizacja obrazu). Ciekawiej robi się jednak w modelu 7S, który oferować ma podwójny aparat z dwoma obiektywami i dwiema matrycami o rozdzielczości 12 megapikseli. Układ taki ma nam dać możliwość wykonywania zdjęć o zmiennym punkcie ostrości (można go będzie zmienić już po wykonaniu zdjęcia) - coś podobnego do funkcji oferowanej choćby przez HTC One M8, czy optycznego zoomu (2x).

Do tego mamy ekran o rozdzielczości 1334 x 750 pikseli i przekątnej 4.7 cala (iPhone 7) oraz 1920 x 1080 pikseli i 5.5 cala (iPhone 7 Plus), które mają obsługiwać poszerzoną (o 25% względem sRGB z iPhone'a 6S) paletę barw P3, dzięki które kolory na ekranie mają być żywsze.

No i nie możemy zapominać o czymś, co dziś większość użytkowników uważa za krok w złą stronę - braku gniazda słuchawek. Producent postanowił jednak złagodzić nieco tego efekt dorzucając do pudełka przejściówkę z gniazda 3.5 mm jack na Lightning. Pewnie za parę sezonów przekonamy się czy ten krok był właściwy.

Póki co ważne jest to, że nowe iPhone'y zgodnie z tradycją będą bardzo drogie - w Polsce model 7 kosztować ma od 3349 złotych (wersja 32 GB, aż do 4399 - tyle trzeba będzie zapłacić za wersję 256 GB), a iPhone 7 Plus to wydatek rzędu minimum 3949 złotych (a maksimum 4999 złotych). Nowe smartfony mają być dostępne w sprzedaży od 23 września.

Źródło/Zdj.: Apple

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas