Jedna z najjaśniejszych gwiazd na niebie. Wokół niej dzieje się coś dziwnego
Fomalhaut to jedna z najjaśniejszych gwiazd na nocnym niebie. Obiekt znajduje się zaledwie 25 lat świetlnych od nas i jest bardzo młody. Ma mniej niż 0,5 mld lat. wokoło gwiazdy krąży dysk protoplanetarny, z którego powstaną planety, ale dzieje się tam coś dziwnego. Astronomowie zaobserwowali nietypowe anomalie.

Nocne niebo ma mnóstwo gwiazd i jedną z najjaśniejszych na półkuli południowej z pewnością jest Fomalhaut, która znajduje się w konstelacji Ryby Południowej. Wynika to m.in. z niewielkiej odległości od Układu Słonecznego.
Gwiazda Fomalhaut zaledwie 25 lat świetlnych od nas
Fomalhaut to gwiazda znajdująca się w odległości zaledwie 25 lat świetlnych od Ziemi, a więc w skali kosmicznych odległości jest naprawdę blisko. To sprawia, że obiekt idealnie nadaje się do obserwacji, co astronomowie zresztą robią.
Bliskość Fomalhauta pozwala na obserwacje jego struktury z większą rozdzielczością niż w przypadku innych układów, co czyni go idealnym celem do badania wczesnej ewolucji układów planetarnych
Gwiazda jest ponadto bardzo młoda. Naukowcy oszacowali jej wiek na około 440 mln lat. Dla porównania Układ Słoneczny ma około 4,6 mld lat. Wokół Fomalhaut występuje dysk protoplanetarny, z którego z czasem powstaną planety. Gwiazdę obserwowano jakiś czas temu z wykorzystaniem sieci radioteleskopów ALMA (Atacama Large Millimeter/submillimeter Array). W zebranych danych zauważono pewne anomalie. Co jest ich przyczyną?
Dysk protoplanetarny wokół jednej z najjaśniejszych gwiazd nieba jest odkształcony
Wspomniany dysk protoplanetarny znajdujący się wokół gwiazdy jest miejscem, gdzie trudno wykryć nowe planety, co nie zmienia faktu, że te mogły już się tam zacząć formować. Astronomowie zauważyli nietypowe odkształcenia. Zebrane dane i wnioski opublikowano w dwóch artykułach, które ukazały się na łamach The Astrophysical Journal oraz The Astrophysical Journal Letters.

Zauważono, że mimośród dysku nie jest stały i maleje wraz z odległością. Czym to może być spowodowane? Astronomowie twierdzą, że wpływ na takie zjawisko może mieć większa planeta, która się tam znajduje, choć na razie nie udało się jej bezpośrednio zaobserwować. Takie wnioski płyną z symulacji komputerowych.
Astronomowie twierdzą, że planeta może znajdować się bliżej lub nieco dalej od gwiazdy. Pierwszy scenariusz zakłada istnienie egzoplanety w odległości około od 70 do 75 jednostek astronomicznych (jedna określa odległość Ziemi od Słońca). W drugim przypadku mówi się o 109-115 jednostkach astronomicznych. Niestety bezpośrednie odkrycie tej planety jest utrudnione.
"W obu przypadkach sugerowana masa planety i zakresy półosi są poniżej progów czułości dla obecnie stosowanych metod wykrywania planet" - wyjaśnia Joshua Lovell z Centrum Astrofizyki Harvardu i Smithsonian.