Czy Chińczycy naprawdę wylądowali na Księżycu?

Nie tylko my mieliśmy pewne wątpliwości, czy chiński łazik rzeczywiście wylądował na "tym" Księżycu. Miała je również NASA, dlatego za pomocą swojego satelity, sfotografowała domniemane miejsce lądowania pojazdu. Co się okazało?

Nie tylko my mieliśmy pewne wątpliwości, czy chiński łazik rzeczywiście wylądował na "tym" Księżycu. Miała je również NASA, dlatego za pomocą swojego satelity, sfotografowała domniemane miejsce lądowania pojazdu. Co się okazało?

14 grudnia 2013 roku chińska sonda Chang'e 3 wylądowała w górnej części widocznej z Ziemi księżycowej tarczy, a dokładnie na obszarze nazywanym Morzem Deszczów (Mare Imbrium). Na jej pokładzie znajdował się łazik Yutu (Jadeitowy Królik). Naukowcy z NASA pilnie śledzą to, co Chińczycy robią na Srebrnym Globie, dlatego nie odpuścili sobie szczegółowego sfotografowania miejsca, gdzie łazik rozpoczął swoją misję.

Wzięli go pod lupę za pomocą satelity LRO, która wykonała zdjęcia w rozdzielczości 100 metrów. Niestety nie udało się zarejestrować momentu samego lądowania, ponieważ sonda znajdowała się wówczas po przeciwnej stronie Księżyca, jednak było to możliwe po upływie 11 dni.

25 grudnia otrzymano fotografie, które ostatecznie rozwiały wątpliwości, czy Chińczycy rzeczywiście wylądowali na naszym naturalnym satelicie czy też całą misję sfingowali. Na poniższej animacji widoczne jest miejsce lądowania sondy. Na zdjęciu z przeszłości nie ma lądownika, natomiast na zdjęciu z 25 grudnia już jest.

NASA przyjrzała się również pierwszym zdjęciom z kamery umieszczonej na samym łaziku, aby sprawdzić, czy rzeczywiście obrazują one miejsce, gdzie ten się znajduje. W tym przypadku również wszystko się zgadza.

Szkoda tylko, że NASA nie odniosła się do krążących teorii spiskowych, po tym, jak chiński łazik ukazał Księżyc w innym kolorze niż dotąd przedstawiała go NASA. Zamiast szarości pojawił się brąz. Więcej o tym możecie przeczytać...

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas