Darmowa energia z... kolana

Brytyjscy naukowcy opracowali właśnie bardzo ciekawe rozwiązanie do zbierania i gromadzenia energii, którą generujemy podczas chodzenia. Urządzenie to instaluje się między udem, a golenią i zbiera ono energię wykorzystując efekt piezoelektryczny - czyli gdy jest poddawane rozciąganiu i ściskaniu mechanicznemu.

Brytyjscy naukowcy opracowali właśnie bardzo ciekawe rozwiązanie do zbierania i gromadzenia energii, którą generujemy podczas chodzenia. Urządzenie to instaluje się między udem, a golenią i zbiera ono energię wykorzystując efekt piezoelektryczny - czyli gdy jest poddawane rozciąganiu i ściskaniu mechanicznemu.

Brytyjscy naukowcy opracowali właśnie bardzo ciekawe rozwiązanie do zbierania i gromadzenia energii, którą generujemy podczas chodzenia. Urządzenie to instaluje się między udem, a golenią i zbiera ono energię wykorzystując efekt piezoelektryczny - czyli gdy jest poddawane rozciąganiu i ściskaniu mechanicznemu.

Według badaczy może ono służyć do napędzania wszelkich gadżetów począwszy od monitorów pracy serca po komórki i smartfony. Działa ono w ten sposób, że gdy staw kolanowy rusza się do przodu - wprawia w ruch zewnętrzny pierścień, który obracając się powoduje ruch 72 plektronów - kawałków plastiku przypominających nieco kostkę do gry na gitarze. I podobnie jak kostka w gitarze powoduje drganie strun, tak tutaj plektrony powodują drganie czterech zbierających energię ramion.

Reklama

Na razie generator ten jest w stanie zebrać zaledwie 2 miliwaty energii, jednak już teraz naukowcy myślą o paru udoskonaleniach, które mają podbić tę wartość do 30 miliwatów. A tyle wystarczyłoby już do zasilania GPS-a czy transmisji bezprzewodowej.

Najlepsze jest jednak to, że taki gotowy generator mógłby kosztować zaledwie 15 dolarów.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama