Drukarka 3d dostarczy obudowę do Raspberry Pi

Niedawno ruszyła sprzedaż komputera za 25/35$ - Raspberry Pi (jeśli udało wam się go nabyć w pierwszym rzucie możecie uważać się za prawdziwych szczęściarzy). Jednak te 25/35$ nie jest jedynym kosztem jaki trzeba ponieść chcąc z niego korzystać. Potrzebna nam też bowiem będzie klawiatura, mysz, karta SD, wszelkie konieczne kable oraz, oczywiście, obudowa.

Niedawno ruszyła sprzedaż komputera za 25/35$ - Raspberry Pi (jeśli udało wam się go nabyć w pierwszym rzucie możecie uważać się za prawdziwych szczęściarzy). Jednak te 25/35$ nie jest jedynym kosztem jaki trzeba ponieść chcąc z niego korzystać. Potrzebna nam też bowiem będzie klawiatura, mysz, karta SD, wszelkie konieczne kable oraz, oczywiście, obudowa.

Niedawno (jeśli udało wam się go nabyć w pierwszym rzucie możecie uważać się za prawdziwych szczęściarzy). Jednak te 25/35$ nie jest jedynym kosztem jaki trzeba ponieść chcąc z niego korzystać. Potrzebna nam też bowiem będzie klawiatura, mysz, karta SD, wszelkie konieczne kable oraz, oczywiście, obudowa.

Największy problem może być z tą ostatnią, jednak z pomocą przychodzi nam inżynier z wykształcenia, a designer z zamiłowania - Marco Alici - który opracował w Blenderze bardzo fajną obudowę do Raspberry Pi i zamierza ją faktycznie sprzedawać poprzez stronę zajmującą się drukowaniem modeli 3d - Shapeways.

Reklama

Sam proces projektowania był trudny, gdyż Raspberry Pi nie zostało zaprojektowane z myślą o jakiejkolwiek obudowie. Dlatego też na przykład porty nie zostały umieszczone w jednej linii - porty USB wystają bardziej niż port Ethernet. Jednak udało mu się skutecznie poradzić z tym problemem, a także z metodą na szczelne zamknięcie obudowy (niemożliwe było wykorzystanie śrubek, gdyż przy tak małej płytce, z tak dużą ilością kabli po prostu nie było miejsca aby obudowę nawiercic).

Model można znaleźć , lecz póki co jest on oznaczony jako "nie na sprzedaż" z prostego względu - Alici projektując ją wzorował się na suchych specyfikajach urządzenia i do dziś nie dysponuje on fizyczną kopią RPi. Jeśli tylko dostanie ją w swoje ręce, wprowadzi do obudowy ostatnie poprawki i rozpocznie sprzedaż.

Tak wyglądają jego rendery:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy