Gry i marihuana przeciwko chorobie Alzheimera

Gry komputerowe i marihuana to w opinii wielu to najgorsze z możliwych połączeń mających wpływ na rozwój i zdrowie młodzieży. Ostatnie badania pokazują jednak, że regularne granie w gry i składniki zawarte w trawce mogą mieć pozytywny wpływ na ludzką pamięć.

Gry komputerowe i marihuana to w opinii wielu to najgorsze z możliwych połączeń mających wpływ na rozwój i zdrowie młodzieży. Ostatnie badania pokazują jednak, że regularne granie w gry i składniki zawarte w trawce mogą mieć pozytywny wpływ na ludzką pamięć.

Gry komputerowe i marihuana to w opinii wielu to najgorsze z możliwych połączeń mających wpływ na rozwój i zdrowie młodzieży. Ostatnie badania pokazują jednak, że regularne granie w gry i składniki zawarte w trawce mogą mieć pozytywny wpływ na ludzką pamięć.

Tego epokowego z punktu widzenia zwolenników legalizacji marihuany dokonali naukowcy z Holandii. Przeprowadzili oni trwający ponad rok eksperyment, w którym udział wzięły osoby cierpiące na chorobę Alzheimera. Grupę badanych podzielono na dwie podgrupy, które każdego dnia grały w coraz to bardziej wymagające i skomplikowane gry. Jedna z podgrup dodatkowo poddawana była działaniu dymu marihuanowego.

Reklama

Wyniki eksperymentów zaskoczyły nawet samych naukowców, którzy chyba nie spodziewali się takiego obrotu sprawy. Okazało się, że osoby, które w trakcie badania paliły trawkę po krótkim czasie zaczęły osiągać lepsze wyniki niż członkowie drugiej grupy, grający na "czysto". W testach na pamięć osoby pod wpływem marihuany wykazały się osiągnęły rezultaty o 43% lepsze niż chorzy z drugiej partii badanych.

Teraz trwają dalsze prace i badania dążące do tego, żeby mało skuteczne leki na chorobą Alzheimera zastępować właśnie marihuaną.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy