Indie biją satelitarny rekord

Być może niektórzy z Was pamiętają zdjęcie, które obiegło świat w roku 1981, gdy indyjscy inżynierowie mieli problem ze znalezieniem odpowiedniego pojazdu, by dostarczyć satelitę na miejsce startu i wykorzystali do tego drewniany wóz zaprzężony w woła. Teraz udało im się z pomocą własnej rakiety pobić rekord ilości wystrzelonych naraz satelitów.

Być może niektórzy z Was pamiętają zdjęcie, które obiegło świat w roku 1981, gdy indyjscy inżynierowie mieli problem ze znalezieniem odpowiedniego pojazdu, by dostarczyć satelitę na miejsce startu i wykorzystali do tego drewniany wóz zaprzężony w woła. Teraz udało im się z pomocą własnej rakiety pobić rekord ilości wystrzelonych naraz satelitów.

Być może niektórzy z Was pamiętają zdjęcie, które obiegło świat w roku 1981, gdy indyjscy inżynierowie mieli problem ze znalezieniem odpowiedniego pojazdu, by dostarczyć satelitę na miejsce startu i wykorzystali do tego drewniany wóz zaprzężony w woła. Teraz udało im się z pomocą własnej rakiety pobić rekord ilości wystrzelonych naraz satelitów.

Na pokładzie rakiety PSLV znajdowało się 88 nanosatelitów Dove, które trafić mają finalnie na orbitę heliosynchroniczną tworząc sieć mającą zawsze taki sam, doskonały widok na Ziemię, dzięki czemu możliwe ma być analizowanie i przewidywanie różnych zjawisk klimatycznych i pogodowych z jeszcze większą dokładnością. W połączeniu z 50. takimi satelitami znajdującymi się już na orbicie powstała tym samym największa satelitarna sieć w historii.

Reklama

A to nie jedyny rekord, bo na pokładzie tej jednej rakiety znajdowało się także 15 innych satelitów, a więc było ich tam łącznie 104, co również jest największą jak dotąd liczbą.

Wypada zatem bić brawo Hindusom - widać gołym okiem gigantyczny postęp jakiego udało im się dokonać na polu astronautyki, co z pewnością długofalowo się im opłaci - zwłaszcza jeśli uda się wejść ludzkości w erę multiplanetarną.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy