Inteligentny parasol jak stacja pogodowa

Niebawem każdy z nas może zostać automatyczną stacją pogodową. Wystarczy, że staniemy się właścicielami inteligentnego parasola, który będzie mierzyć, gdzie i z jaką intensywnością pada deszcz. Dzięki temu ostrzeżemy ludzi przed zbliżającymi się opadami w innych częściach naszego miasta czy też kraju.

Pomysłodawcą tego jakże banalnego, ale dotąd nigdy nie zrealizowanego pomysłu, jest Rolf Hut z Uniwersytetu Technicznego w Delft w Holandii. Naukowiec zamontował na parasolu specjalne czujniki, niewiele różniące się od tych, które zapewniają automatyczne uruchamianie się wycieraczek w samochodach podczas opadów deszczu.

Są one w stanie mierzyć nie tylko to, czy w danej chwili pada, lecz również to z jakim natężeniem. Dane są gromadzone i wysyłane za pomocą systemu bluetooth do smartfona i dalej do komputera.

Holenderski wynalazca chciałby, aby przechodnie wyposażeni w inteligentne parasole przesyłali dane o występujących opadach do specjalnej bazy za pomocą internetu, czy to ze swojego telefonu czy też miejskich hot-spotów. Następnie dane te byłyby oznaczane na mapie, która stałaby się swego rodzaju radarem opadów.

Na jej podstawie można byłoby przewidywać, gdzie przesuwają się deszczowe chmury i kiedy dotrą w dane miejsce, przy okazji ostrzegając innych przechodniów, że za chwilę spadnie deszcz i pora otworzyć parasol.

Pomysł wydaje się bardzo dobry, bo parasol do atrybut większości z nas podczas deszczu i z pewnością nie będzie brakować chętnych, aby ostrzegać innych przed deszczem, aby samemu być również przez nich ostrzeżonym.