Maskotka ofiarą rasizmu?

Panowie przebierający się za maskotki zawodów na pewno nie mają lekko. W ciężkich pluszowych ubraniach łatwo się zapocić, zwłaszcza o tej porze roku. Najgorsze jest jednak to, że nikt nie docenia ich pracy, łącznie z samymi zawodnikami!

Panowie przebierający się za maskotki zawodów na pewno nie mają lekko. W ciężkich pluszowych ubraniach łatwo się zapocić, zwłaszcza o tej porze roku. Najgorsze jest jednak to, że nikt nie docenia ich pracy, łącznie z samymi zawodnikami!

Panowie przebierający się za maskotki zawodów na pewno nie mają lekko. W ciężkich pluszowych ubraniach łatwo się zapocić, zwłaszcza o tej porze roku. Najgorsze jest jednak to, że nikt nie docenia ich pracy, łącznie z samymi zawodnikami!

Do tego typu scen dochodzi nadzwyczaj często. Najlepszym przykładem są ostatnie lekkoatletyczne zawody w Berlinie, gdzie po udanym biegu zawodniczki mijały jedną właśnie z takich maskotek. Biały niedźwiedź chciał pogratulować jamajskim biegaczkom symbolicznym przybiciem "piątki", które w tamtej chwili go po prostu... "olały"...

Reklama

Część fanów, która widziała tę sytuację nawet zaczęła żartować, że Biały niedźwiedź padł ofiarą rasizmu ze strony czarnoskórych biegaczek. Czy podzielacie ich opinię? ;)

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy