Nasze mózgi są "podłączone" do zwierząt
Naukowcy badający reakcje w mózgach ludzi cierpiących na epilepsję (u których badanie było po prostu łatwiejsze, gdyż mieli oni umieszczone w głowach odpowiednie elektrody) odkryli, że nasze mózgi są zaprogramowane, aby reagować szybko na widok zwierząt - zarówno tych słodkich i puchatych, jak też groźnych i oślizgłych.
Naukowcy badający reakcje w mózgach ludzi cierpiących na epilepsję (u których badanie było po prostu łatwiejsze, gdyż mieli oni umieszczone w głowach odpowiednie elektrody) odkryli, że nasze mózgi są zaprogramowane, aby reagować szybko na widok zwierząt - zarówno tych słodkich i puchatych, jak też groźnych i oślizgłych.
Naukowcy pokazywali grupie badanych ludzi fotografie przedstawiające pejzaże, ludzi czy budynki, ale także różne zwierzęta, jednocześnie badając reakcje zachodzące w ich mózgach przy użyciu umieszczonych tam elektrod.
Okazało się, że najwyraźniejsze reakcje w obszarze mózgu nazwanym ciałem migdałowatym powodowały właśnie zdjęcia zwierząt - nieważne czy chodziło o jadowite węże czy domowe koty.
U badanych nie tylko zauważono zwiększoną aktywność w prawej części ciała migdałowatego, lecz także o wiele szybsze reakcje układu nerwowego na zdjęcia przedstawiające zwierzęta. Późniejsze badania na osobach nie chorujących na epilepsję potwierdziły tę zależność.
Naukowcy uważają, że odpowiedź na pytanie czemu tak się dzieje jest bardzo prosta. Reakcje takie są po prostu spadkiem po naszych przodkach - dla których szybka identyfikacja zdobyczy czy drapieżnika oznaczała po prostu większą szansę na przeżycie. Dlatego pokazuje to jak człowiek niesamowicie dostosował się do warunków na Ziemi, aby stać się najgroźniejszym drapieżnikiem.
Badania te pomogą też lekarzom lepiej zrozumieć, a także leczyć wszelkie fobie dotyczące zwierząt.