Nowy dowód na to, że żyjemy w hologramie

Codziennie budzimy się, otwieramy oczy i widzimy świat takim, jakim jest, nawet nie zastanawiając się, czy to wszystko jest prawdziwe, a nie jest jedną wielką iluzją. A może rzeczywistość jest tylko pięknie przygotowaną projekcją? Na to pytanie właśnie odpowiedziała grupa naukowców z Uniwersytetu w Southampton...

Codziennie budzimy się, otwieramy oczy i widzimy świat takim, jakim jest, nawet nie zastanawiając się, czy to wszystko jest prawdziwe, a nie jest jedną wielką iluzją. A może rzeczywistość jest tylko pięknie przygotowaną projekcją? Na to pytanie właśnie odpowiedziała grupa naukowców z Uniwersytetu w Southampton...

Codziennie budzimy się, otwieramy oczy i widzimy świat takim, jakim jest, nawet nie zastanawiając się, czy to wszystko jest prawdziwe, a nie jest jedną wielką iluzją. A może rzeczywistość jest tylko pięknie przygotowaną projekcją? Na to pytanie właśnie odpowiedziała grupa naukowców z Uniwersytetu w Southampton.

W badaniu opublikowanym na łamach Physical Review Letters zawiera dowody  na to, że wszystkie właściwości naszego czterowymiarowego otoczenia są zakodowane na dwuwymiarowej powierzchni.

"Wyobraźcie sobie, że wszystko, co widzicie wokół, wszystko co słyszycie i odczuwacie, wraz z waszym poczuciem upływu czasu, pochodzi w rzeczywistości z płaskiego pola w dwóch wymiarach" - powiedział Kostas Skenderis, profesor uczestniczący w badaniach na Uniwersytecie Southampton.

Reklama

Naukowcy, w trakcie swoich badań, przeanalizowali wiele różnych modeli holograficznego Wszechświata i porównali otrzymane wnioski z danymi zgromadzonymi przez satelity Planck na temat rozkładu materii w bardzo wczesnym Wszechświecie.

Okazało się, że większość z nich pokrywa się w dużym stopniu z obserwacjami. Chociaż takie badania są niezwykle skomplikowane, bo wciąż mamy za mało danych, to jednak już na tym poziomie pokazują nam one, że teoria holograficznego Wszechświata jest bardzo prawdopodobna, ponieważ duża jej część równie dobrze tłumaczy większość zjawisk jak model standardowy.

Teoria holograficznego Wszechświata coraz pewniejsza. Fot. NASA/Twitter.

Cały problem tkwi w tym, że ogólna Teoria Względności Einsteina wyjaśnia niemal całość obserwacji Wszechświata w dużej skali, jednak jest niewystarczająca przy próbie odkrywania jego początków oraz praw rządzących nim na poziomie mikroskopowym.

Naukowcy od wielu dekad próbują połączyć ją z mechaniką kwantową, ale wszystko wskazuje na to, że właśnie teoria holograficznego Wszechświata sprawdza się tutaj najlepiej. Przypomnijmy, że teoria ta powstała wskutek badań nad czarnymi dziurami i wiąże się ze słynną Teorią Strun.

Póki co, jesteśmy jeszcze daleko od stworzenia Teorii Wszystkiego, ale naprawdę intryguje fakt, że jeden z modeli holograficznego Wszechświata jest w stanie wytłumaczyć obserwowaną wokół nas rzeczywistość, możliwe nawet, że wieloświatową ().

Źródło: / / Fot. NASA/Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy