Odnaleziono brakujące ogniwo!

Brakujące ogniwo ewolucji to pojęcie ukute przez samego Charlesa Darwina - twórcę teorii ewolucji - oznaczające hipotetyczne formy życia o cechach pośrednich, których skamieniałości powinniśmy odnaleźć (jeśli oczywiście teoria ta jest prawdziwa). Do teraz pozostawało ono świętym Graalem ewolucjonistów. Do teraz, gdyż właśnie udało się odnaleźć szczątki naczelnego żyjącego 47 milionów lat temu, który wydaje się być formą pomiędzy małpami i ludźmi.

Brakujące ogniwo ewolucji to pojęcie ukute przez samego Charlesa Darwina - twórcę teorii ewolucji - oznaczające hipotetyczne formy życia o cechach pośrednich, których skamieniałości powinniśmy odnaleźć (jeśli oczywiście teoria ta jest prawdziwa). Do teraz pozostawało ono świętym Graalem ewolucjonistów. Do teraz, gdyż właśnie udało się odnaleźć szczątki naczelnego żyjącego 47 milionów lat temu, który wydaje się być formą pomiędzy małpami i ludźmi.

Brakujące ogniwo ewolucji to pojęcie ukute przez samego Charlesa Darwina - twórcę teorii ewolucji - oznaczające hipotetyczne formy życia o cechach pośrednich, których skamieniałości powinniśmy odnaleźć (jeśli oczywiście teoria ta jest prawdziwa). Do teraz pozostawało ono świętym Graalem ewolucjonistów. Do teraz, gdyż właśnie udało się odnaleźć szczątki naczelnego żyjącego 47 milionów lat temu, który wydaje się być formą pomiędzy małpami i ludźmi.

Jego oficjalna nazwa to Darwinius masillae. Było to stworzenie, które nieco przypominało lemura, lecz tak jak ludzie posiadało przeciwstawny kciuk i paznokcie zamiast pazurów. Jednak najważniejsze były jego tylne nogi, które posiadały ewolucyjne zmiany, które w końcu umożliwiły nam osiągnięcie pozycji wyprostowanej.

Reklama

Naukowcy uważają swoje znalezisko za ogromny przełom - ich zdaniem Darwinius masillae trafi do wszystkich podręczników na kolejne 100 lat.

Idealnie zachowane szczątki przedstawiciela gatunku Darwiniu masillae zostały odkryte w kraterze niedaleko Frankfurtu w 1983 roku przez amatorów. Krater ten uważany jest za kalderę - czyli zagłębienie znajdujące się na szczycie wulkanu - który jednak wygasł dawno temu. W pyle wulkanicznym szczątki zwierząt zachowały się w niemal idealnym stanie.

Ludzie, którzy dokonali odkrycia nie zdawali sobie jednak sprawy z jego wagi i sprzedali niedawno swoje znalezisko Uniwersytetowi w Oslo.

Niektórzy z badaczy określają je teraz mianem ósmego cudu świata.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama