Operacja Robin Hood - czyli Anonimowi biorą na cel banki

Anonimowi - grupa aktywistów, która planowała zakończyć żywot Facebooka (lecz potem odwołała akcję) zapowiedziała teraz Operację Robin Hood (#OpRobinHood). Nazwa nieprzypadkowa - bo niczym legendarny rabuś hackerzy zamierzają okradać bogate banki, a obdarowani mają zostać potrzebujący.

Anonimowi - grupa aktywistów, która planowała zakończyć żywot Facebooka (lecz potem odwołała akcję) zapowiedziała teraz Operację Robin Hood (#OpRobinHood). Nazwa nieprzypadkowa - bo niczym legendarny rabuś hackerzy zamierzają okradać bogate banki, a obdarowani mają zostać potrzebujący.

Anonimowi - grupa aktywistów, która (lecz ) zapowiedziała teraz Operację Robin Hood (#OpRobinHood). Nazwa nieprzypadkowa - bo niczym legendarny rabuś hackerzy zamierzają okradać bogate banki, a obdarowani mają zostać potrzebujący.

Hackerzy mają zamiar kraść dane kart kredytowych z banków komercyjnych i przekazywać zdobyte w ten sposób pieniądze organizacjom charytatywnym i grupom organizującym protesty w słusznych celach. Banki zgodnie z amerykańskim prawem i praktyką będą musiały zwrócić pieniądze wszystkim poszkodowanym.

Reklama

W tym celu Anonymous połączą swe siły z inną grupą hackerów znaną jako TeaMp0isoN. Wszystko zostało ogłoszone w poniższym wideo wrzuconym na serwis YouTube (właściwe przesłanie zaczyna się koło 3 minuty, wcześniej można oglądać fragmenty filmu Robin Hood):

Według hackerów Operacja Robin Hood ma na celu zwrócenie pieniędzy tym, którzy zostali oszukani przez system i przez wielkie banki. W jej ramach pieniądze uzyskane z kradzieży numerów kart kredytowych mają zostać przekazane 99% (w nawiązaniu do ).

Hackerzy już chwalą się tym, że zdążyli już wykraść nieco pieniędzy z Bank of America, Chase oraz CitiBank oraz przekazać je na pomoc różnym grupom organizującym protesty dookoła globu. Twierdzą oni, że przekazali też tysiące dolarów bezdomnym i organizacjom charytatywnym.

Nawołują oni również ludzi do wyciągnięcia pieniędzy z wielkich banków i zdeponowania ich w małych, lokalnych kasach oszczędnościowych (Operation Cash Back [#OpCashBack]) i uniach kredytowych.

Nie wiadomo czy nagranie jest prawdziwe - widać jednak na pierwszy rzut oka, że spełnia ono wszystkie standardy Anonimowych. Jest muzyka chóralna w tle, jest połączone logo (p0isaNoN) i krótkie fragmenty z Kevinem Costnerem z filmu Robin Hood: Książę Złodziei. No i oczywiście wszystko zakończone jest groźbą - "Przyszliśmy odebrać pieniądze należące do 99% [społeczeństwa]. Nie pytamy o waszą zgodę".

Tak czy siak - nawet jeśli cała akcja nie wypali, bądź okaże się mistyfikacją warto zwrócić uwagę na rosnącą świadomość klientów banków, którzy coraz częściej - zarówno w formie poparcia ruchu Occupy Wall Street - jak też z pobudek czysto ekonomicznych - porzucają gigantyczne banki na rzecz niewielkich, lokalnych kas oszczędnościowych i unii kredytowych.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy