Robot rewolucjonizuje chirurgię okulistyczną

Żyły siatkówki znajdujące się w naszym oku mają grubość taką jak ludzki włos, dlatego potwornie trudna jest walka ze znajdującymi się w nich zakrzepami. Ale i tutaj pojawia się światełko nadziei - inżynierowie z Katolickiego Uniwersytetu Leuven opracowali właśnie robota, który bez problemu jest w stanie w żyły te wprowadzić lek, który zakrzepy rozpuszcza.

Żyły siatkówki znajdujące się w naszym oku mają grubość taką jak ludzki włos, dlatego potwornie trudna jest walka ze znajdującymi się w nich zakrzepami. Ale i tutaj pojawia się światełko nadziei - inżynierowie z Katolickiego Uniwersytetu Leuven opracowali właśnie robota, który bez problemu jest w stanie w żyły te wprowadzić lek, który zakrzepy rozpuszcza.

Żyły siatkówki znajdujące się w naszym oku mają grubość taką jak ludzki włos, dlatego potwornie trudna jest walka ze znajdującymi się w nich zakrzepami. Ale i tutaj pojawia się światełko nadziei - inżynierowie z Katolickiego Uniwersytetu Leuven opracowali właśnie robota, który bez problemu jest w stanie w żyły te wprowadzić lek, który zakrzepy rozpuszcza.

Niedrożność żył siatkówki prowadzić może nawet do ślepoty w danym oku, dlatego problem jest bardzo poważny. Przy tym żyły w siatkówce mają mniej niż jedną dziesiątą milimetra grubości, wobec czego ręczne injekcje nie były możliwe, a lekarze mogli tylko próbować walczyć ze skutkami zakrzepu.

Reklama

Nowy robot, który potrafi perfekcyjnie operować igłą o grubości trzech setnych milimetra daje jednak nadzieję na walkę z przyczynami problemu - a więc z samym zakrzepem, wprowadzając leki trombolityczne bezpośrednio do zablokowanego naczynia krwionośnego rozpuszczając powstały tam korek i przywracając właściwe krążenie.

Oznacza to, że możliwe powinno być nawet przywrócenie wzroku osobom, które go utraciły w związku z zakrzepami w oku - robot najpierw musi przejść rygorystyczne testy kliniczne.

Źródło/Zdj.:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy