Słona woda + grafen = prąd

Pozyskiwanie elektryczności z pomocą wody jest jednym ze starszych sposobów w jaki generujemy prąd (i najpowszechniej stosowanym ze źródeł odnawialnych), jednak obecne rozwiązania są dość drogie i nie obojętne ekologicznie. Okazuje się jednak, że grafen może przynieść rewolucję także w tej dziedzinie.

Grupa badaczy z Instytutu Nanotechnologii na Nanjing University of Aeronautics and Astronautics przeprowadziła ostatnio prosty eksperyment nanosząc na pasek grafenu - materiału składającego się z pojedynczej warstwy atomów węgla - kroplę słonej wody, a następnie poruszając nią po powierzchni tego materiału. Okazało się, że w trakcie tego procesu pojawiła się niewielka różnica napięcia.

Zależność pomiędzy prędkością poruszania kropli i generowanym w ten sposób prądem okazała się wprost proporcjonalna - im szybciej porusza się ona po grafenie tym wyższe napięcie, a efekt ten można wzmocnić używając kilku kropli zamiast jednej.

Zjawisko to wyjaśnić dało się równie łatwo - okazało się bowiem, że gdy po grafenie porusza się słona kropla różnica potencjałów w materiale zwiększa się drastycznie.

A czy da się zastosować to w prawdziwym świecie do uzyskiwania prądu? Jak najbardziej, bo skalowany nieco eksperyment - z kroplą płynnego chlorku miedzi spadającą po płytce grafenu pod wpływem grawitacji - był w stanie wygenerować 30 mV.

To świetne wieści, bo grafen może posłużyć nie tylko do tworzenia elektrowni wodnych nowej generacji (na przykład na dnie morskim), ale także może być użyty na mniejszą skalę - płytka grafenu z kroplą płynu jonowego może być idealnym rozwiązaniem do zasilania smartfonów i innych przenośnych urządzeń.

A to dobre wieści także dla Polski, bo nasz kraj jako pierwszy na świecie ruszył niedawno z przemysłową produkcją grafenu.

Źródło: