Snowden współpracuje z Kremlem i załatwił Clinton

Najnowszy raport, częściowo odtajniony właśnie przez komisję Kongresu USA, wskazuje jednoznacznie na to, czego obawiali się wszyscy, od chwili wybuchu afery z Edwardem Snowdenem i masową inwigilacją serwowaną nam od kilkunastu lat przez amerykańską NSA...

Najnowszy raport, częściowo odtajniony właśnie przez komisję Kongresu USA, wskazuje jednoznacznie na to, czego obawiali się wszyscy, od chwili wybuchu afery z Edwardem Snowdenem i masową inwigilacją serwowaną nam od kilkunastu lat przez amerykańską NSA...

, częściowo odtajniony właśnie przez komisję Kongresu USA, wskazuje jednoznacznie na to, czego obawiali się wszyscy, od chwili wybuchu afery z Edwardem Snowdenem i masową inwigilacją serwowaną nam od kilkunastu lat przez amerykańską NSA i brytyjskie GCHQ.

Były współpracownik amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (NSA) Edward Snowden "miał w przeszłości i nadal utrzymuje kontakt" z rosyjskimi służbami wywiadowczymi. Pentagon zidentyfikował również 13 nieujawnionych kwestii bezpieczeństwa "wysokiego ryzyka", których przyczyną stało się udostępnienie mediom przez Snowdena dziesiątek tysięcy wrażliwych wewnętrznych dokumentów NSA.

Reklama

Od jakiegoś czasu w mediach amerykańskich nie tylko Demokraci, ich wyborcy czy sama Hillary Clinton, ale również prezydent Barack Obama stanowczo podkreślają, że za porażką Clinton w wyborach prezydenckich i całą aferą mailową ujawnioną przez portal WikiLeaks, stoją hakerzy pracujący dla kremlowskich służb wywiadowczych.

 wskazuje więc jednoznacznie, że Demokraci mają rację, ponieważ w atakach hakerzy mogli korzystać z ogromnej wiedzy dostarczonej im przez Edwarda Snowdena.

Dla wielu Snowden jest bohaterem, bo otworzył wielu ludziom oczy w kwestiach inwigilacji. Dla innych jest potworem, który doprowadził do osłabienia bezpieczeństwa największego mocarstwa świata, porażki Clinton, skrętu USA w prawo z Donaldem Trumpem i odmiany zarówno polityki wewnętrznej kraju, jak i ogólnoświatowej.

Kim jest dla Was Snowden, już sami musicie sobie odpowiedzieć. Tak czy inaczej, były pracownik NSA nie ma już żadnych szans powrotu do USA. Aktualnie przebywa w Rosji, która przyznała mu azyl. Za ujawnienie szczegółów programu inwigilacji w USA grozi mu do 30 lat więzienia.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy