Tak wyglądał dzisiejszy lot rakiety Blue Origin z kapsułą i SkyWalkerem

Blue Origin, firma należąca do szefa Amazonu, Jeffa Bezosa, dziś przeprowadziła już ósmy udany start i lot rakiety New Shephard z załogową kapsułą Crew Capsule 2.0. Na jej pokładzie znalazł się manekin o wdzięcznym imieniu SkyWalker...

Blue Origin, firma należąca do szefa Amazonu, Jeffa Bezosa, dziś przeprowadziła już ósmy udany start i lot rakiety New Shephard z załogową kapsułą Crew Capsule 2.0. Na jej pokładzie znalazł się manekin o wdzięcznym imieniu SkyWalker...

Blue Origin, firma należąca do szefa Amazonu, Jeffa Bezosa, dziś przeprowadziła już ósmy udany start i lot rakiety New Shephard z załogową kapsułą Crew Capsule 2.0. Na jej pokładzie znalazł się manekin o wdzięcznym imieniu SkyWalker, na cześć słynnej postaci z Gwiezdnych Wojen, oraz pięć eksperymentów należących do NASA i DLR.

Kapsuła oddzieliła się od rakiety po blisko 3 minutach od startu, na wysokości ok. 75 kilometrów ponad powierzchnią naszej planety. Ostatecznie dotarła na wysokość ok. 100 kilometrów.

Po ok. 7 minutach inżynierowie wykonali udany manewr lądowania rakietą w ośrodku testowym w Teksasie, a kapsuła osiadła na jego terenie 3 minuty później, przy pomocy spadochronów. Cały przebieg testu możecie obejrzeć na poniższym materiale filmowym.

Reklama

Udany test zbliża nas do zainaugurowania przez Blue Origin ery kosmicznej turystyki. Pozwoli ona kilku śmiałkom wznieść się w kapsule na granicę kosmosu i doświadczyć tam stanu nieważkości oraz zobaczyć Błękitną Planetę z takiej perspektywy, jakiej na żywo i na własne oczy widziała tylko garstka Ziemian.

Bilety będą kosztowały setki tysięcy dolarów, ale szef Amazonu wiele razy zapewniał, że chętnych na lot nie brakuje.

Najbogatszy człowiek na naszej planecie ma jednak o wiele większe ambicje. Otóż firma Blue Origin jest w trakcie budowy na przylądku Canaveral na Florydzie fabryki silników BE-4 do jednej z najpotężniejszych rakiet w historii ludzkości o nazwie New Glenn.

Mają one umożliwić Amazonowi dostarczanie przesyłek nie tylko do nowych stacji i portów kosmicznych czy baz na Srebrnym Globie, ale również na Czerwonej Planecie.

Źródło: GeekWeek.pl/Blue Origin / Fot. Blue Origin

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy