To już koniec telewizorów 3D

Telewizory 3D od początku obecności na rynku nie miały się zbyt dobrze, ale producenci cały czas próbowali nam je wciskać, obiecując, że są one lepsze niż wtedy, gdy widzieliśmy je poprzednio. Konsumenci jednak się nie dali i w końcu doszło do nieuniknionego - telewizory 3D właśnie oficjalnie "umarły".

Telewizory 3D od początku obecności na rynku nie miały się zbyt dobrze, ale producenci cały czas próbowali nam je wciskać, obiecując, że są one lepsze niż wtedy, gdy widzieliśmy je poprzednio. Konsumenci jednak się nie dali i w końcu doszło do nieuniknionego - telewizory 3D właśnie oficjalnie "umarły".

Telewizory 3D od początku obecności na rynku nie miały się zbyt dobrze, ale producenci cały czas próbowali nam je wciskać obiecując, że są one lepsze niż wtedy, gdy widzieliśmy je poprzednio. Konsumenci jednak się nie dali i w końcu doszło do nieuniknionego - telewizory 3D właśnie oficjalnie "umarły".

Ostatnimi spośród wielkich producentów tworzących takie urządzenia był LG i Sony i parę dni temu także oni porzucili ten rynek zapowiadając, że na obecny rok nie planują już żadnych telewizorów z opcją wyświetlania obrazu w 3D.

Reklama

Powód był prosty - pomimo tego, co wmawiali nam producenci, technologia po prostu nie jest jeszcze gotowa by trójwymiar na dobre zawitał w naszych domach, przynajmniej nie w takiej formie - tym bardziej, że za rogiem czai się już rewolucja wirtualnej rzeczywistości.

A póki co inżynierowie pracujący nad telewizorami muszą wrócić do dawnej gry - czyli walczyć o względy konsumentów oferując wyższą rozdzielczość, lepsze oddanie barw, kontrast czy odświeżanie. I chyba nikt po telewizorach 3D płakał nie będzie.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy